Po drugiej stronie lustra. Raciborskie podwórka jak z trzeciego świata [FOTO]
![Po drugiej stronie lustra. Raciborskie podwórka jak z trzeciego świata [FOTO] Po drugiej stronie lustra. Raciborskie podwórka jak z trzeciego świata [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
Na zapleczu zmodernizowanej ulicy Długiej widoki jak z Prypeci koło Czarnobyla. Brud, smród, zniszczone huśtawki i ujścia szybów wentylacyjnych schronów w piwnicach powojennych kamienic. Kto jest temu winien?
- Nie tak dawno na stronach ,,Naszego Raciborza” ukazał się artykuł dot. podwórka przy ul. Piwnej lub Szewskiej. To właściwie bez większego znaczenia jak nazywa się ulica, ponieważ takich podwórek jest zdecydowanie więcej w centrum naszego miasta. Wystarczy przejść przez brudną bramę z wulgarnymi napisami (ok. 15 kroków), od strony obecnie remontowanej ul. Długiej, w stronę równoległej ul. Szewskiej. Zobaczymy jeszcze ciągle zielony skwerek (w opłakanym stanie), a to rzadkość w centrum wybrukowanego miasta. Wprawdzie rosną tu rzadkie, stare drzewa - glediczja trójcierniowa z gniazdującymi ptakami (miejmy nadzieję, że nie podzielą losu pięknej jarzębiny, która ostatnio została wycięta, podobnie jak wszystkie rośliny wieloletnie z ul. Długiej), ale cała reszta urąga wizerunkowi centrum starego miasta. Wprawdzie przeniesiono ostatnio śmietniki spod pięknie wyremontowanej elewacji muzeum, ale co z resztą? Zaniedbana roślinność, jedna zdewastowana ławka oraz przerdzewiała huśtawka, zarośnięte miejsce, które kiedyś było piaskownicą, a teraz usiane jest psimi odchodami, dziesiątki niedopałków i kapsli. Porzucone puszki i butelki po napojach (często wysoko procentowych), zbierają przechodzący wieczorami mężczyźni. Nierzadko skwerek ten, traktowany jest jak szalety miejskie, bo właściwie jemu już nic nie zaszkodzi. Czy tak ma wyglądać jedyny, zacieniony skwerek, potencjalne miejsce wypoczynku w upalne dni dla w większości starszych mieszkańców tej części miasta? Dlaczego dzieci i wnuki muszą szukać miejsc do zabawy na podwórkach osiedlowych lub przy szkolnych? A może raciborscy przewodnicy mogliby tam robić chwilę wypoczynku dla odwiedzających nas turystów? Jak widzą to miejsce ludzie przychodzący lub przyjeżdżający na liczne imprezy kulturalne do RCK czy Muzeum? Co z brudnymi lampami i przepalonymi żarówkami na Placu Księżnej E. Ofki i Rzeźniczej? Wystarczy pojechać do ościennych miast, żeby zauważyć różnicę - czytamy w liście do redakcji.
- Szanowny Panie Redaktorze. Odpowiadam w temacie zaniedbanych podwórek i planów ich modernizacji - komentuje sprawę Marcin Wojnarowski, kierownik biura obsługi prezydenta. - Na początku należy przypomnieć, że w Raciborzu od ponad 10 lat jest realizowana polityka Miasta polegająca na przekazywaniu wspólnotom mieszkaniowym terenów przydomowych w formie własności, dzierżawy lub użyczenia. Ma to pozwolić na zagospodarowanie terenów zgodnie z potrzebami i wolą mieszkańców wspólnot, którzy z nich korzystają. Tereny należące do Miasta administruje w zakresie minimalnym Miejski Zarząd Budynków.
W związku z tym, że Miejski Zarząd Budynków nie dysponuje żadnymi środkami, które mogą być przeznaczone na opisany cel, wykonywane są jedynie naprawy zagrażające bezpośrednio zdrowiu i życiu użytkowników. Z MZB otrzymaliśmy także informacje, że:
a) zdemontowano uszkodzoną huśtawkę wskazaną na zdjęciach,
b) zwiększono częstotliwość sprzątania we wskazanych miejscach,
c) opisana piaskownica i ławka nie znajdują się na terenie gminnym, tylko na terenie należącym do Wspólnoty Mieszkaniowej. W tych przypadkach należy zgłaszać uwagi do zarządu danej wspólnoty.
Jeśli chodzi o problem zanieczyszczeń odzwierzęcych, to warto nadmienić, że zgodnie z zapisami Uchwały w sprawie Regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Racibórz pozostawienie zanieczyszczeń odzwierzęcych na terenach użytku publicznego stanowi wykroczenie. Odpowiedzialnymi, a zarazem upoważnionymi do ścigania tego typu wykroczeń są Straż Miejska oraz Policja. Z góry dziękujemy za zgłaszanie tym służbom zauważonych wykroczeń. W przypadku dalszych wątpliwości służymy pomocą - czytamy w dalszej części korespondencji.
opr. w
Komentarze (0)
Dodaj komentarz