Już mi niosą suknię z welonem...

417 nowych związków małżeńskich zarejestrował w ubiegłym roku raciborski Urząd Stanu Cywilnego – w tym było 213 ślubów konkordatowych i 156 cywilnych. To o 56 więcej niż w roku poprzednim. Na ślub w Raciborzu decydowały się osoby spoza miasta, a nawet kraju.
Ubiegłoroczne statystyki dowodzą, że coraz więcej par decyduje się sformalizować związek. Panie najczęściej wybierają o 2 i 3 lata starszych od siebie partnerów. Tylko dwie kobiety zdecydowały się poślubić dużo starszych mężczyzn. W jednym przypadku ta różnica wynosiła 16 lat, a w drugim 24 lata. Sformalizowano także związek, w którym kobieta była o 16 lat starsza od swojego wybranka.
Przysięgę małżeńską złożyło sobie w ubiegłym roku 417 par. 213 zawarło związek konkordatowy - to o 26 więcej niż w 2008 roku. Natomiast 156 par zdecydowało się na ślub cywilny. Tu również zanotowano wzrost, tym razem o 30 par. Dwa śluby odbyły się w Zakładzie Karnym.
Coraz częściej też Polki poślubiają cudzoziemców, a związki te potem rejestrują w USC. W 2009 r. raciborzanki najczęściej za męża brały sobie Niemca, Anglika czy Irlandczyka.
Jednak nie wszyscy raciborzanie obyli się z obczyzną i na ten szczególny dzień wybrali rodzinne miasto. Tak postąpiło kilku mężczyzn – jeden z nich żenił się z Austriaczką, inny z Ukrainką, jeszcze inny z mieszkanką Irlandii. Ślub w Raciborzu wybrały także panie wychodzące za Niemców, Turków i Holendrów. Szczególny sentyment do naszego miasta miało 19 par, które tu własnie zawarły związek małżeński, choć stąd nie pochodzą.
Pomimo, iż mamy dopiero połowę stycznia, już w tym roku odbyło się 7 cywilnych ceremonii. Na ślubnym kobiercu zamierzają też stanąć mężczyzna, który niedługo przekroczy 90 rok życia i jego kilka lat młodsza narzeczona.
(k)
fot. dziennik.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany