Pocztowe championy na Płoni

W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 w Raciborzu-Płoni, Zarząd Oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych zorganizował wystawę tych ptaków. Oglądać można 160 gołębi z najlepszymi osiągnięciami w siedemnastu klasach sportowych.
Ptaki były oceniane na wystawie przez członka kolegium sędziowskiego PZHGP, Stanisława Bisia. Sędzia oceniał ogólne wrażenie, na które składała się ocena upierzenia, muskulatury, równowagi i formy. Wprawne oko Stanisława Bisia wyłapywało uszkodzone lotki na skrzydłach lub niesymetryczne upierzenie głowy. O wyrównanym poziomie czołówki może świadczyć różnica w punktacji liczona w dziesiątych częściach punktu na 190 możliwych do zdobycia.
Zwycięzcy oddziałowych wystaw reprezentują następnie oddział w ważniejszych wystawach. Raciborscy hodowcy corocznie plasują się w czołówce klasyfikacji okręgowej i ogólnopolskiej. W sezonie 2009 mistrzem okręgu Opole Południe został hodowca Marek Cybulski. Prezes raciborskiego oddziału związku Stanisław Bachryj tak tłumaczy przynależność do struktur opolskich względami regulaminowymi: - Nasz okręg tracił z powodu stadnej natury gołębi. Kiedy były organizowane loty dla okręgu śląskiego np. z wybrzeża, nasze ptaki wraz z całym stadem dolatywały gdzieś na wysokość Katowic, a następnie odbijały w kierunku Raciborza. Tym sposobem uzyskiwaliśmy słabsze wyniki niż ptaki z Siemianowic. Teraz kiedy loty organizowane są przez okręg Opole Południe z wybrzeża nasze gołębie lecą o wiele krótszą drogą.
W roku 2008 na ogólnopolskiej wystawie w Sosnowcu gołąb Władysława Fijasa zajął 16 miejsce. - To bardzo wysoka lokata – tłumaczy prezes Bachryj. W PZHGP jest około 45 tysięcy członków. Jeżeli przyjąć, że średnio każdy hodowca ma 100 gołębi, to gołąb Władysława Fijasa był 16 spośród 4,5 miliona gołębi.
Zrzeszenie hodowców gołębi w Raciborzu powstało w 1922 r. Obecnie raciborski oddział związku zrzesza 95 członków w 4 sekcjach. Hodowcy oddziału Racibórz zdobywali zawsze czołowe miejsca w okręgu i w skali kraju. Gołębie raciborskich hodowców brały udział w wystawach światowych (Władysław Fijas – Black Pool 1999 r. , Franciszek Komor – Kapsztad 2001 r.). Hodowla gołębi pocztowych ma wielopokoleniowe tradycje na Śląsku.
Tym co wyróżnia gołębie spośród innych ptaków, jest ich zmysł orientacji w terenie. Gołębie potrafią wrócić do swojego gołębnika nawet z odległości 1000 km. Pokonanie tego dystansu zajmuje temu niepozornemu ptakowi 7-10 godzin przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Na wstawie są gołębie, które mają nawet w sumie 5 tys. kilometrów udokumentowanych lotów. Wśród gołębiarzy krążą historie o gołębiach wartych tyle co dobrej klasy nowy mercedes. Jednak zwyczajowa cena oblatanego gołębia pocztowego wacha się w granicach tysiąca złotych.
Raciborska wystawa to okazja do spotkania hodowców. Wśród gości pojawiają się zagraniczni hodowcy z Holandii, Niemiec i Czech. Goście z Opawy bardzo wysoko ocenili organizację wystawy oraz liczebność wystawionych gołębi. Misel Milan z Pistu pochwalił miłą atmosferę. Wspomniał też, że mimo podobnej wielkości związku w Opawie ich oddziałowe wystawy są mniejsze o połowę. Jednak panowie Josef Mitrenga, Rudolf Duda, Karel Koneczny zaraz dodali, iż ich wystawy są okazją do wielkiej zabawy dla członków związku. Muzyka, wyszynk i konkursy są nieodzowną częścią opawskich wystaw.
Czescy hodowcy ściśle współpracują z Polakami dopiero od „czasu demokracji” z 1989 roku.
Skarbnicą wiedzy o raciborskich gołębiarzach jest najstarszy hodowca Wilhelm Olbrich. 15 grudnia 2009 r. minie 60 lat jak wstąpił do związku. W rodzinie Wilhelma Olblicha nie było tradycji gołębiarskich. Jednak jak sam z dumą wspomina były lata kiedy na 22 zgłoszone gołębie 18 zyskiwało najwyższe noty. Z łzą w oku kończy opowieść o hodowli gołębi słowami: - Dopóki ja żyję to gołębie u mnie (na gospodarstwie) zostają. A co potem?. Gołębiarze, niezależnie od kraju w jakim mieszkają, stwierdzają, iż młodsze pokolenie nie interesuje się już hodowlą gołębia.
Możliwe, że obecne wystawy gołębi są świadectwem przemijającej tradycji Śląska i Raciborszczyzny. Dodajmy, że wspomniany Wilhelm Olbrich jest jednym z ostatnich żyjących zawodników gry w palanta, która zdobyła Mistrzostwo Polski w 1959 r. dla Raciborza.
Przewodniczącym wystawy jest Franciszek Solich.
tekst i foto AW
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany