Pijany kierowca szukał bankomatu...w lesie

Wczoraj około 15.30 na parkingu przy Auchan kierujący mercedesem cofając uderzył w tył volkswagena golfa. Usłyszawszy policyjną syrenę uciekł z miejsca. Po 2,5 godzinach wpadł w ręce policji przed dworcem PKS. W nocy zatrzymano pijanego kierowcę w Kornowacu, który uderzył w radiowóz.
Do niegroźnej kolizji doszło wczoraj około 15.30 na parkingu przy hipermarkecie Auchan. 49-letni kierowca mercedesa, cofając uderzył w tył zaparkowanego volkswagena golfa należącego do 25-latka. Poszkodowany w rozmowie ze sprawcą wyczuł woń alkoholu i niezwłocznie zawiadomił policję. Kiedy sprawca kolizji usłyszał syrenę radiowozu, wsiadł do pojazdu i odjechał w stronę lasu Obora. Tam pozostawił auto i zbiegł. Policji udało się namierzyć żonę 49-latka, prosząc ją o numer telefonu męża, oświadczyła, że go nie posiada. Dodała, że przecież jej mąż powinien być teraz w Wodzisławiu.
Po blisko 2,5 godzinnych poszukiwaniach, uciekiniera udało się zatrzymać przy barze obok dworca PKS. – Zapytany przez naszych funkcjonariuszy dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia, bełkotał, że szukał bankomatu, bo chciał zapłacić kierowcy za szkodę – powiedział nam kom. Sebastian Dworak, naczelnik raciborskiej drogówki. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 0,5 promila alkoholu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Około 1.00 w nocy dyżurny raciborskiej policji otrzymał anonimowe zgłoszenie, że ulicami Kornowaca jeździ slalomem volkswagen polo. Na miejsce wysłano patrol. Kiedy kierowca zobaczył nadjeżdżający radiowóz skręcił na parking Urzędu Gminy, tam chciał gwałtownie wycofać i uderzył w tył policyjnego fiata ducato. Poddany został badaniu na zawartość alkoholu. Alkomat u 25-latka wykazał ponad 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo pijany kierowca nie posiadał prawa jazdy. Trafił na izbę wytrzeźwień i w trybie natychmiastowym zostanie doprowadzony przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany