Prokurator sprawdzi rachunki LKS Brzezie

Komisja Rewizyjna Rady Miasta sprawdzająca finansowanie przez gminę klubów sportowych stwierdziła, że LKS Brzezie dopuściło się nieprawidłowości przy przedstawianiu do rozliczenia faktur i uznała, że sprawą winna się zająć Prokuratura Rejonowa. Wysłano już do niej zawiadomienie.
O tym, że sprawa dotyczy LKS Brzezie i faktur za zakupy m.in. wody mineralnej dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Członkowie komisji z ław opozycji Tomasz Kusy (PiS) i Grzegorz Urbas (Oblicza dla rozwoju Raciborza) potwierdzają, że sprawę przekazano do prokuratury. Szczegółów nie ujawniają, odsyłając do protokołu komisji.
Protokołu pokontrolnego jednak nie ma. Jest za to protokół z posiedzenia, na którym zdecydowano, by powiadomić raciborskich śledczych. Wglądu do dokumentu na razie nie ma. - Protokół pokontrolny jest jawny. Każdy ma do niego wgląd. Wkrótce zostanie sporządzony - mówi szef Komisji radny koalicyjny Wiesław Szczygielski, doradzając cierpliwość. - Nic o sprawie nie wiem - zapewnia działacz LKS-u Brzezie, Marian Gawliczek, również radny koalicyjny.
Z naszych informacji wynika, że klub przedstawiał rzekomo te same faktury do różnych programów, realizowanych przez miasto, finansowanych bezpośrednio z budżetu bądź funduszu przeciwdziałania alkoholizmowi.
Prezydent Mirosław Lenk nie kryje, że sprawa jest i już zlecił tzw. kontrolę krzyżową. Jego służby sprawdzają rachunki dostarczane przez klub w kontekście wszystkich źródeł finansowania. Dotąd każdy wydział sprawdzał buchalterię na swoim odcinku. Lenk zapewnia jednak, że nie może być mowy o czynach kryminalnych. Chodzi ponoć o 1400 zł. - Sprawdziliśmy już 2007 r. Nie stwierdzono nieprawidłowości. Teraz sprawdzamy 2006 i 2008 - dodaje.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany