Weekend strażaków - kolejne podpalenie w starym szpitalu

Dwa wyjazdy w piątek, trzy w sobotę i dwa w niedzielę - to bilans wyjazdów strażaków w trakcie minionego weekendu. Wyjeżdżano do pożarów śmietnika, pożaru pustostanu czy wypadku.
W piątek o 12.29 gaszono pożar śmietnika na Żorskiej w Raciborzu. O 20.27 z kolei zadysponowano strażaków do jednego z mieszkań budynku wielorodzinnego na Opawskiej, gdzie uruchomiła się czujka tlenku węgla. Alarm jednak okazał się fałszywy, strażacy nie potwierdzili obecności gazu. Mieszkanie zostało przewietrzone. Prawdopodobnie nieznaczna ilość tlenku węgla wydobyła się z pieca kaflowego, co uruchomiło alarm.
W sobotę pierwsze zgłoszenie odebrano o 2.26. Dwa zastępy JRG pognały na Bema w Raciborzu, gdzie palił się opuszczony budynek, w którym kiedyś znajdował się szpital. Na parterze paliła się drewniana część okna, pożar objął też drewnianą ściankę i łóżko. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było podpalenie. Niespełna trzy godziny później w Zabełkowie na Nowej dachował peugeot partner. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy JRG i zastęp OSP. Gdy strażacy przybyli na miejsce, ratownicy medyczni zajmowali się już 33-letnim mężczyzną, który został poszkodowany, wyszedł jednak z samochodu o własnych siłach. Straty oszacowano na kwotę 5 tys. zł. Trzecie i ostatnie tego dnia zdarzenie miało miejsce o 16.15 w Raciborzu na Mysłowickiej - palił się tam śmietnik.
W niedzielę odnotowano dwa zdarzenia - 39 minut po północy na Zamoyskiego gaszono pożar śmietnika, a o 23.04 w Kobyli na Leśnej wyciągano radiowóz, który ugrzązł na poboczu.
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany