Morderstwo na Skłodowskiej. 76-latek zabił zięcia i postrzelił córkę, a potem popełnił samobójstwo!

Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 10.00. Jak przekazał nam rzecznik raciborskiej policji, w domu na końcu Skłodowskiej znaleziono ciało 52-letniego mężczyzny i 53-letnią kobietę z raną postrzałową. Była przytomna. Poinformowała policjantów, kto jest sprawcą i jak był ubrany. Kobietę natychmiast zabrało pogotowie. Nie ma informacji o jej stanie. Z ustaleń wynika, że oboje to ofiary 76-latka, który wtargnął do domu, strzelił do mężczyzny, a potem kobiety. Sprawca następnie uciekł. Policja rozpoczęła jego poszukiwania. Chwilę potem obecni na miejscu funkcjonariusze, ujawnili ciało 76-latka w budynku na sąsiedniej posesji. Popełnił samobójstwo. W październiku 2014 r. w tym samym miejscu doszło do podpalenia dwóch domów. Jak wynika z naszych informacji, sprawcą był ten sam 76-latek, który dziś strzelał do dwóch osób. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, to jego córka i zięć. W październiku dwa lata temu całkowitemu spaleniu uległo wnętrze jednego z domów i parter drugiego. Wartość strat oszacowano wtedy na 700 tys. zł. Uratowano mienie o wartości 400 tys. zł. Z płonących budynków strażacy ewakuowali 76-latka, który wtedy próbował targnąć się na swoje życie. Mężczyzna poderżnął sobie wówczas gardło. Powodem podpalenia miały być nieporozumienia rodzinne. 76-latek przez wiele lat mieszkał w USA. Po zdarzeniu z października 2014 znów wyleciał za ocean. Kilka miesięcy temu wrócił do Polski.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.