Pod lasami rudzkimi znajduje się ogromny rezerwuar wody

Wniosek o wynajęcie lub sprzedaż około 100 metrów kwadratowych gminnej działki pod ten właśnie cel złożył w urzędzie miejskim Państwowy Instytut Geologiczny - Państwowy Instytut Badawczy z siedzibą w Warszawie w pierwszej połowie tego roku. Poproszona o opinię Rada Sołecka Jankowic za pierwszym razem wydania takowej opinii odmówiła. Przyczyna była prozaiczna. Wniosek, jaki został jej przedłożony nie zawierał żadnych konkretnych informacji prócz tej, że ma powstać stacja monitoringu wód a wnioskodawca chce wydzierżawić lub kupić gminny grunt. Po uzupełnieniu informacji przez wnioskodawcę radni sołeccy z Jankowic wniosek zaopiniowali pozytywnie. Teraz czas na ostateczną decyzję Rady Miejskiej, która najprawdopodobniej podejmie ją w drodze uchwały już na najbliższej sesji.

Piezometr, czyli otwór badawczy będzie ujmował wody poziomu trzeciorzędowego. Jego głębokość wynosić będzie około 50 metrów zaś średnica rur piezometrycznych to 100 milimetrów. Co tydzień za pomocą tzw. świstawki hydrogeologicznej badana będzie głębokość zwierciadła wody. Raz w roku naukowcy dokonywać będą poboru wody do celów badań fizykochemicznych i wtedy odpompują z piezometru 3 objętości słupa wody (około 5 metrów sześciennych). Teren stacji zostanie też ogrodzony a sam otwór zabezpieczony przed dostępem osób niepowołanych. Oczywiście, jeżeli radni zgodzą się na udostępnienie naukowcom gminnego gruntu.

O ile dojdzie do dokonania odwiertu będzie on już drugim na terenie Jankowic o podobnej głębokości. Pierwszy wykonano w latach 90-tych ubiegłego stulecia i miał służyć, jako studnia głębinowa na potrzeby wsi. Pomimo tego, że jest on o 10 metrów głębszy od tego, który planują wykonać naukowcy - na wodę w ilościach wystarczających do podjęcia eksploatacji studni nie natrafiono. Dziś zaczopowana rura tak wtopiła się w krajobraz, że nikt jej prawie nie dostrzega a władze gminy najprawdopodobniej nie wiedzą o jej istnieniu. Miejmy nadzieję, że naukowcy będą mieli więcej szczęścia.    

h.mac