Burza i potężne gradobicie w Rudach

Korespondencja własna z Rud. Około godz. 17.30 mieszkańcy Rud w gminie Kuźnia Raciborska przeżyli pogodowy horror. Nad miejscowością rozszalała się burza i gradobicie. Grad miał wielkość gołębich jaj.
Już od samego rana w Rudach i okolicach pogoda miała dynamiczny przebieg. Były chwile z słońcem, okres pochmurny, drobne opady deszczu, jak również opady ulewne. Wszystko jednak trwało w miarę krótko maksymalnie pół godziny. Patrząc jednak na niebo można było mieć wrażenie, że coś się święci. Raz po raz słychać było odgłosy odległych grzmotów. Potężne ciemne chmury nadciągały raz po raz – to od strony Gliwic, to znów z zachodu czyli z kierunku Kędzierzyn-Koźle. Im bliżej wieczoru, tym chmury stawały się coraz bardziej gęste i groźniejsze.
Najgorsze jednak nadeszło około godz. 17.30 kiedy to z nieba lunęło na dobre. Nadeszła ciężka burza z potworną ulewą, błyskawicami, ciężkim grzmotem i gradobiciem. Najstarsi mieszkańcy Rud dobrze musieli by sięgać w swojej pamięci wstecz, by przypomnieć sobie tego typu zjawisko pogodowe i takim nasileniu. Z nieba spadała ogromna ilość wody i gradu, wielkość którego sięgała gołębich jaj. W krótkiej chwili ziemia pokryła się grubą warstwą białych kryształów gradu. Gradobicie zaskoczyło niemal wszystkich, stąd też dopiero w trakcie gradobicia wielu mieszkańców pośpiesznie chowało samochody stojące pod gołym niebem do garażów i pod zadaszenia. Nie wszyscy jednak zdążyli. Poza tym trzeba się wykazać nie lada odwagą, by w trakcie gradobicia biec do samochodu by go zabezpieczyć.
Padający grad na pewno zniszczył wiele roślinności w tym zwłaszcza kwiaty ( w ogrodach, na cmentarzu, wystawione w donicach na oknach, itd.). Trudno na gorąco stwierdzić ewentualne, inne zniszczenia które na pewno są. Przestrzegamy wszystkich naszych czytelników przed kolejnymi tego typu zjawiskami, są one bowiem bardzo prawdopodobne.
znadrudy.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany