Chciał zbadać się alkomatem, policja odmówiła?

Nie pomagają apele i akcje policji czy ogólnopolskie kampanie prowadzone przez media. Na naszych drogach ciągle pojawiają się nietrzeźwi kierowcy stwarzający ogromne zagrożenie. Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy po nocnej imprezie zastanawiamy się czy następnego dnia możemy wsiąść za kierownicę? Wielu z nas pomyśli, że warto sprawdzić trzeźwość w najbliższej komendzie. Nasz Czytelnik skierował swoje kroki właśnie do KPP w Raciborzu. Niestety badania nie przeprowadzono. Jak tłumaczy podkom. Mirosław Szymański sytuacja widocznie była wyjątkowa, a dyżurny miał natłok obowiązków. - Kierowcy oczywiście mogą się zgłaszać na dobrowolne sprawdzenie trzeźwości, nie może to jednak zakłócać pracy dyżurnego. Jeśli ten jest zajęty, to taka osoba musi zwyczajnie zaczekać - wyjaśnił Szymański dodając, że każda osoba, która zgłosi się w raciborskiej komendzie celem przeprowadzenia badania musi mieć przy sobie dowód osobisty.
Podkomisarz dodaje, że w czasie kiedy nasz czytelnik zgłosił się na komendę dyżurny prowadził czynności związane z ważnymi zdarzeniami, które wymagały szybkiej interwencji funkcjonariuszy. Czytelnik, który zgłosił sprawę do naszej redakcji nie chciał zaczekać do momentu, kiedy mógłby zostać przebadany, mimo że dyżurny go o to poprosił. - Badania nie odmawiamy, czasem tylko trzeba na nie chwilę zaczekać - mówi Szymański.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany