Kino Przemko walczy o nowy projektor cyfrowy

Prezydent Mirosław Lenk zastanawia się, czy trzeba i warto inwestować w rozbudowę kina Raciborskiego Centrum Kultury. – Odwiedzili mnie pracownicy kina Przemko z RCK, którym marzy się odbudowa kina. Przede wszystkim chodzi o zakup projektora cyfrowego – mówi prezydent Raciborza.
Polski Instytut Sztuki Filmowej uruchomił w maju 2011 roku program cyfryzacji w ramach Programu Operacyjnego „Rozwój Kin”. Koszt zakupu sprzętu cyfrowego dla jednego kina sięga około 350 tysięcy złotych netto. Dzięki programowi cyfryzacji kin, zainicjowanemu przez PISF, polskie kina studyjne i lokalne, które nie mają środków na samodzielny zakup projektora, mogą ubiegać się o dofinansowanie 50% kwoty przeznaczonej na nowe wyposażenie. Resztę daje kino lub instytucja, pod którą ono funkcjonuje. Kino Przemko jest częścią RCK, które podlega Urzędowi Miasta.
– Dofinansowanie można dostać, można składać wnioski, ja się tylko zastanawiam, czy trzeba i warto, czy rzeczywiście my powinniśmy się tym zajmować – mówił Lenk podczas spotkania z dziennikarzami. - Nie ma sensu kibicować Bałtykowi, żeby upadł, żeby potem budować swoje. Kto za to zapłaci? – zaznaczał prezydent. Włodarz Raciborza spotkał się z pracownikami kina, Markiem Rapnickim i Andrzejem Śliwickim, w obecności dyrektor RCK Janiny Wystub. – Do końca roku podejmę decyzję: tak lub nie – mówi Lenk.
- Chodzi nam o to, że coraz więcej filmów można odtwarzać tylko cyfrowo, filmy, które mamy możliwość odtworzyć analogowo, już się kończą. Wkrótce nie będzie czego wyświetlać, może nam grozić zamknięcie. Nasze spotkanie to próba rozwiązania tego problemu – wyjaśniał Andrzej Śliwicki.
- Pięć lat temu zakupiłem najnowocześniejszy sprzęt, jaki był na rynku, lepszy niż był w kinie Bałtyk, byliśmy do przodu, a gdzie jesteśmy znowu? – mówił prezydent. – Gdyby to było tylko 100 tys. na nowy projektor, to nie jest znowu taki problem. Dodam, że kino nie jest samodzielną instytucją prowadzoną przez samorząd, a to jednak część RCK, które prowadzi działalność estradową, kulturalną – zaznaczał.
- Pierwsze spotkanie z prezydentem nie przyniosło żadnych konkretnych ustaleń, zapewnił on jednak, że pochyli się nad tym tematem – powiedział nam Andrzej Śliwicki. – Trudno mi wyrokować, jaki będzie finał rozmów, ja jednak nadal wierzę w ludzi – dodał.
kb
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany