Związki zawodowe zatroskane, prezydent pyta

Związki zawodowe działające w Przedsiębiorstwie Komunalnym wyraziły na spotkaniu z prezydentem zatroskanie sytuacją w firmie. Mirosław Lenk tymczasem stawia polsko-hiszpańskiemu konsorcjum pytania o zdolność do realizacji kontraktu. - Od odpowiedzi uzależniam decyzję co do rozstrzygnięcia przetargu - zapowiedział dziś na sesji Rady Miasta.
Przypomnijmy, że magistrat w jedno duże zamówienie z umową na trzy lata spiął następujące usługi: letnie i zimowe utrzymanie czystości i porządku na terenie miasta, kompleksowe utrzymanie terenów zieleni miejskiej, utrzymanie zieleni w pasach drogowych oraz utrzymanie czystości i porządku na przystankach komunikacyjnych. 20 listopada otwarto oferty. Wpłynęły dwie. Pierwszą wartą 9,44 mln zł złożyło konsorcjum dwóch miejskich spółek Przedsiębiorstwo Komunalne i Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, drugą konsorcjum KBU Sp. z o.o. z Krakowa oraz hiszpańskiego Licuas S.A. (wartość 7,17 mln zł.). KBU i Hiszpanie świadczą już podobne usługi w dużych miastach.
Jeśli ratusz rozstrzygnie przetarg na ich korzyść, wówczas PK, po przegranym wcześniejszym przetargu na obsługę systemu gospodarki odpadami, pozostanie tylko komunikacja miejska. Dla większości załogi zabraknie pracy. Część przeszła do PUK Ruda Śląska, ale spore grono osób martwi się o przyszłość. W poniedziałek prezydent Mirosław Lenk spotkał się ze związkowcami z PK. Mediom odmówiono możliwości udziału w tym spotkaniu.
- Związki wyraziły zatroskanie sytuacją w firmie - tak prezydent streścił dziś klimat tych rozmów miejskim radnym. Zaznaczył, że nic jeszcze nie jest przesądzone, bo urzędnicy sprawdzają oferty. Jak dodał Lenk, mają szereg pytań do krakowskiej firmy i jej hiszpańskiego partnera, przede wszystkim o to, czy będą w stanie wykonać zamówienie. Ratusz szacował, że jest warte 11 mln zł. KBU i Licuas chcą o blisko 4 mln zł mniej. - Mamy wiele uwag. Widzimy istotne zagrożenie - oświadczył dziś prezydent. Nieoficjalnie jednak dowiedzieliśmy się, że KBU i Licuas prawidłowo skalkulowali ceny. - W tym tygodniu powinniśmy mieć rozstrzygnięcie - zakończył Lenk.
Przegrana PK to zwolnienia i konieczność głębokiej restrukturyzacji miejskiej firmy kierowanej przez Krzysztofa Kowalewskiego.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany