W Sławikowie palił się dom, w Raciborzu samochód

W trakcie minionego weekendu doszło do kilku zdarzeń, w których konieczna była interwencja strażaków. Do pożaru domu doszło w Sławikowie. Na miejscu zjawiło się 11 zastępów straży, a także policja i pogotowie ratunkowe. Spaliło się 5 metrów kwadratowych dachu. Straty oszacowano na 15 tys. zł. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W sobotę, 23 listopada w Wojnowicach przy ul. Powstańców Śląskich doszło do pożaru samochodu marki Fiat. - Przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej - poinformował asp. sztab. Stefan kaptur. O 19.40 strażacy gasili pożar śmietnika w Raciborzu. Kolejne zdarzenie miało miejsce w Nędzy. - Przy bocznej sieci trakcyjnej zostało naruszone drzewo, które należało usunąć - powiedział Kaptur.
24 listopada o godz. 15.45 dyżurny PSP otrzymał zgłoszenie o pożarze domu w Sławikowie. Na miejsce udało się 11 zastępów straży, okazało się jednak, że nie było aż takich potrzeb sprzętowych. W wyniku pożaru spłonęło 5 mkw. dachu. Ogień ugaszono szybko, działania trwały niecałe 2 godziny.
O 21.45 w Raciborzu przy Królewskiej doszło do pożaru samochodu marki Opel Vectra. Tu również przyczyną zdarzenia było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany