Nie będzie Areny Rafako? Spółka nie chce płacić za swoją nazwę w logo hali

Rafako nie chce miastu płacić 40 tys. zł rocznie za użycie nazwy spółki w logo hali przy Łąkowej. - Optymalizujemy wydatki marketingowe - potwierdza w rozmowie z nami Jacek Balcer, szef komunikacji korporacyjnej w grupie PBG.
Rafako płaciło dotąd 40 tys. zł rocznie za to, że dawna hala Rafako, sprzedana przez spółkę miastu, nosi teraz nazwę Arena Rafako. Jacek Balcer przyznaje, że firma szuka oszczędności. Chciałaby znaleźć pieniądze dla drużyny AZS Rafako, której wstępnie oświadczono niedawno, że spółka nie przekaże na siatkarzy kolejnych 120 tys. zł dotacji. To praktycznie oznacza degradację II-ligowego teamu. Część kwoty dla AZS-u miałaby pochodzić z tego, co teraz spółka płaci miastu. Nie wiadomo, czy - mimo wycofania się przedsiębiorstwa - nazwa Rafako pozostanie w logo obiektu przy Łąkowej. - Jestem na delegacji w Czechach i nie wpłynęło do mnie oficjalne stanowisko w tej sprawie. Nie mogę się więc wypowiadać w tej sprawie - komentuje prezydent Mirosław Lenk.
(w)
fot. google
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany