W małym mieście powiatowym coś takiego?

Starosta Adam Hajduk poinformował wczoraj, że jest już decyzja w sprawie utworzenia w Raciborzu Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej. Przypomniał dzięki komu powstała nowa struktura, dodająca miastu prestiżu.
Wypowiedź starosty dotyczyła rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z 6 marca, na mocy którego 1 lipca powstanie Śląsko-Małopolski Oddział Straży Granicznej z siedzibą w Raciborzu, obejmujący województwa: małopolskie, opolskie i śląskie. Zlikwidowane zostaną Karpacki Oddział Straży Granicznej imienia 1 Pułku Strzelców Podhalańskich z siedzibą w Nowym Sączu oraz Sudecki Oddział Straży Granicznej imienia Ziemi Kłodzkiej z siedzibą w Kłodzku.
- W małym mieście powiatowym może funkcjonować taka struktura. To zasługa wszystkich komendantów Śląskiego Oddziału, którzy tak prowadzili politykę inwestycyjną, że baza w Raciborzu okazała się najlepsza. Nie wymagała praktycznie żadnych inwestycji - tłumaczył starosta. Przypomnijmy, że batalia o Racibórz trwała długo, a największymi przeciwnikami naszego miasta byli nowosądeccy posłowie PiS i Solidarnej Polski, w tym raciborzanin Arkadiusz Mularczyk. Likwidacja KOSG to duża strata dla małopolskiego miasta.
Radny powiatowy Piotr Olender z PO przypomniał staroście, by nie zapominać o "dyskretnym lobbingu" posła Henryka Siedlaczka.
Na zdjęciu z-ca komendanta głównego SG płk. Jacek Bajger i komendant ŚOSG płk. Piotr Pysz, lipiec 2009
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany