Chcąc rozpalać, trzeba samemu płonąć

Kapryśna pogoda nie popsuła humorów działaczom, byłym zawodnikom i wszystkim osobom związanym z KS Stal Kuźnia Raciborska, którzy przybyli dziś na stadion, by świętować 65-lecie istnienia klubu. W programieznalazł się m.in. mecz weteranów Polska-Niemcy, wygrany przez tych pierwszych po karnych.
Jubileusz zainaugurowała msza w kościele parafialnym p.w. Św. Marii Magdaleny, podczas której modlono się za zmarłych i żyjących zawodników i działaczy. Dalsza część obchodów odbyła się na stadionie Stali. Tutaj odsłonięto tablicę pamiątkową, przypomniano historię dwóch sekcji oraz wręczono pamiątki osobom, które w różny sposób zasłużyły się dla rozwoju kuźniańskiego klubu.
Wśród zaproszonych gości znalazła się m.in. burmistrz Kuźni Raciborskiej Rita Serafin. - Te 65 lat to wspaniale zapisane karty w historii klubu - mówiła burmistrz. - Chciałabym pogratulować działaczom, którzy wspominają sukcesy, a tym, którzy trenują życzę, żeby osiągąli jak największe sukcesy, żeby sport dalej był kuźnią charakterów i uszlachetniał. - Rita Serafin wspomniała również o planowanej renowacji stadionu, podczas której m.in. postawione zostanie zadaszenie i oświetlenie oraz powstaną nowa płyta boiska i boisko treningowe. W przyszłym roku w mieście pojawi się też Orlik. - Kiedyś mówiło się, że w Kuźni dzieci rodzą się z piłką w kołysce. Warto byłoby do tego wrócić - zakończyła.
Starosta raciborski Adam Hajduk zauważył, że niesamowitą rzeczą jest, iż w małym społeczeństwie udało się stworzyć taki klub z kilkoma sekcjami. Głos zabrał również Janusz Gałązka, wiceprezes ds. szkolenia podokręgu Racibórz. - Nam zależy na tym, żeby Stal była mocnym ogniwem podokręgu - podkreślił. W liście gratulacyjnym dla prezesa klubu Ryszarda Węglarza znalazło się motto: "Chcąc rozpalać innych, trzeba samemu płonąć". - Pan, panie Rysiu, płonie - stwierdził Janusz Gałązka.
Na stadion przybyli również: E.Longin Wons, prezes zarządu Rafamet, Władysław Gumieniak, wiceprzewodniczący rady powiatu oraz trener Bernard Sławik.
Po godz. 14.00 rozpoczął się mecz, w którym wzięły udział drużyny złożone z byłych zawodników Stali. W spotkaniu tym, mimo że wynik nie był najważniejszy, nie brakowało goli i efektownych zagrań. Ostatecznie wygrała drużyna Polski, która w rzutach karnych (w regulaminowym czasie gry padł wynik 4:4) pokonała Niemcy i zdobyła okolicznościową statuetkę.
Katarzyna Przypadło
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany