Na finał koncertu Grzeszczak zgasło światło

Niecodzienne zakończenie 20. Memoriału. Tuż przed 22.00, podczas koncertu Sylwii Grzeszczak, na terenie OSiR-u zabrakło prądu. Nad stadionem zaległy ciemności, a Grzeszczak, śpiewająca od 20.45, przerwała występ. Organizatorzy uratowali sytuację pokazem sztucznych ogni, a Sylwia Karuzelą.
Zimnej krwi nie zabrakło też Grzeszczak, która - niejako unplugged - zaśpiewała z fanami utwór Karuzela i pożegnała się z raciborską publicznością, rozdając przy okazji autografy. Zasilanie co prawda na OSiR wróciło (w pozostałych rejonach Ostroga był prąd), ale występu nie kontynuowano. Koncert zgromadził więcej słuchaczy niż wczorajszy występ Dody.
fot. David Marcol, Kasia Bednarska
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany