Minister przeleje mniej na konto miasta

Minister Rostowski skorygował w dół dochody samorządów z tytułu udziału w podatku dochodowym płaconym przez mieszkańców. Racibórz straci 1,35 mln zł - tyle, ile potrzeba na utrzymanie dużego gimnazjum. W powiecie zabraknie ponad 600 tys. zł. Starosta chce nawet protestować w Warszawie.
Starosta Adam Hajduk żalił się dziś radnym z komisji rozwoju gospodarczego, twierdząc, że samorządy są już na skraju wyczerpania. Rząd albo dodaje im zadań nie zapewniając finansowania, albo koryguje w dół dochody. Niedawno resort finansów ustalił ostateczny plan dochodów budżetu z tytułu podatków płaconych przez mieszkańców. Przyjęte w zeszłym roku dane okazały się zbyt otymistyczne. Zamiast 33,1 do województw, powiatów i gmin popłynie 31,7 mld zł, o 1,3 mld zł mniej. To blisko 4,5 proc.
Powiat raciborski straci 606 tys. zł, a otrzyma - dosłownie - 2 zł subwencji równoważącej. - To może sprawić, że samorządowcy zrobią jakiś marsz na Warszawę - mówił radnym Hajduk. - Spokojnie, nie jeden już marsz wytrzymali - skomentował od razu radny Franciszek Marcol. Starosta tak naprawdę nie ma co narzekać, bo jednocześnie dostanie 665 tys. zł subwencji oświatowej.
W trudniejszej sytuacji jest miasto. Tu zamiast 33,94 mln zł, z PIT wpłynie 32,58 mln zł. To o ponad 1,35 mln zł mniej.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany