Na Bogumińskiej gryzą psy

Na mieszkańców ulicy Bogumińskiej w Studziennej padł blady strach. Od kilku tygodni po ulicy biegają dwa spore, bezpańskie psy. Jeden z nich ugryzł dziecko radnego Ryszarda Frączka, przez co inne dzieci boją się same chodzić do szkoły. Żadne służby nie chcą zająć się agresywnymi czworonogami.
– Od kilku tygodni po Bogumińskiej biegają dwa agresywne psy. Jeden z nich ugryzł moje dziecko. Kilkakrotnie dzwoniłem do schroniska dla zwierząt, straży miejskiej, ale nikt nic jeszcze z nimi nie zrobił – żalił się podczas komisji budżetu radny Ryszard Frączek. Ponownie prosił obecnego na posiedzeniu rajców zastępcę komendanta strażników miejskich Andrzeja Szewczyka o interwencję w tej sprawie. – Agresywne psy chowają się w pobliskim polu kukurydzianym, a jak przechodzą tamtędy dzieci, to atakują je – kontynuował radny Frączek.
– Trudno nam albo pracownikom schroniska złapać psa na otwartej przestrzeni. Zwierzęta te są cwane, dlatego, jeśli któremuś z mieszkańców udałoby się zamknąć je na klatce schodowej, albo posesji, wtedy hycel ma ułatwione zadanie – tłumaczył Andrzej Szewczyk. Zastępca komendanta Szewczyk wspomniał także, że w sytuacjach, gdy zwierzę jest agresywne, mieszkańcy powinni dzwonić po policję, ponieważ policjant może strzelić do czworonoga. – Niestety, ani my, ani pracownicy schroniska nie mamy odpowiedniego sprzętu – podsumował Szewczyk.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany