Małymi kroczkami do przodu

Po raz dziesiąty w murach raciborskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu zabrzmiało dziś Gaudeamus igitur. Premier Jerzy Buzek - nagrany wcześniej w Brukseli - wspominał jak podpisywał decyzję o utworzeniu uczelni a potem podkreślił, że to "sól ziemi raciborskiej". Prezydent mówił o walce.
Raciborska PWSZ przyjęła w tym roku mniej studentów niż zwykle, ale z nie powodu słabej renomy czy braku atrakcyjnych kierunków kształcenia, ale z racji niżu demograficznego, który pustoszy szkoły, a uczelnie zmusza do walki o studentów. - Pan rektor mówił tu o sukcesach. One niewątpliwie są, ale trzeba też wspomnieć o ciężkich czasach, o niżu, który dotyka również renomowane uczelnie, o prawdziwej wojnie o studenta - dodał Lenk.
Starosta Adam Hajduk wskazał na politykę małych kroków. - To pozwala iść cały czas do przodu - oświadczył a potem zapewnił, że powiat będzie dalej pomagał PWSZ. Wkrótce zaprosi studentów Instytutu Sztuki na zamek. - Utworzyliśmy liceum plastyczne żeby jego absolwenci kształcili się potem w murach PWSZ - dodał.
- To uczelnia zwycięska - nie miał wątpliwości poseł Henryk Siedlaczek. - Sukces ma wielu ojców - dodał. Rektor prof. Michał Szepelawy w tradycyjnym wystąpieniu omówił zeszłoroczny dorobek i plany uczelni. Te drugie koncentrują się na tworzeniu nowych kierunków, które wzbogacą ofertę i odpowiedzą na zapotrzebowanie rynku. Takim kierunkiem jest architektura i urbanistyka. PWSZ chce włączyć w swoje struktury kolegia językowe z Zabrza i Gliwic.
Dziś też przyznano honorowe tytuły "Zasłużony dla PWSZ w Raciborzu". Otrzymali je prof. Jerzy Buzek oraz dr hab. Jerzy Pośpiech, który świętuje w tym roku 45-lecie pracy, w tym 30-lecie w Raciborzu. Listy gratulacyjne wręczono nowym doktorom. Z wykładem inauguracyjnym pt. Rodzinna Europa wystąpił prof. Jan Miodek z Wrocławia.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany