Nie wypada puszczać tędy pogrzebów

Wjazd na teren szpitala przy ulicy Gamowskiej może się odbywać nie tylko z ulicy Głubczyckiej, ale i z Cegielnianej. Jest tu gotowa droga, tyle że przy wjeździe ustawiono bramę. Wczoraj na komisji zdrowia dyskutowano, czy można ją otworzyć i dla kogo. I czy mogłyby z niej korzystać kondukty pogrzebowe.
Szef komisji, radny Marceli Klimanek (na zdjęciu), na co dzień ginekolog w naszej lecznicy, optuje za otwarciem drogi dla pracowników szpitala. Mogliby, jak stwierdził, bezpiecznie dojechać i wyjechać z pracy, z ominięciem skrzyżowania z Głubczycką, gdzie około 8.00 dochodzi "do gehenny". Klimanek tłumaczył, że chodzi mu o samochody jadące zbyt szybko od strony Pietrowic Wielkich. - Mkną z astronomiczną prędkością - przekonywał.
Dyrektor Ryszard Rudnik, owszem, przyznał, że drogę można wykorzystać z korzyścią dla pracowników, ale ma status wewnętrznej, a szef lecznicy chce, by wzięło ją sobie miasto. - Póki nie będzie publiczna, ruchu tu nie puszczę - skwitował. Dodał, że otwarciem drogi, jeszcze jako dyrektor szpitala, zainteresowany był obecny wiceprezydent Wojciech Krzyżek. W fotelu współzarządcy miastem zmienił jednak optykę patrzenia na problem. Drogi już nie chce. - Sam to wymyślił, a teraz zmienił zdanie - padło na komisji.
Dyskusja trwała nadal. Mówiono, że z drogi mogłyby także korzystać kondukty z parafii św. Mikołaja, idące w stronę cmentarza przy Głubczyckiej. - To mało szczęśliwe, by iść koło szpitala z pogrzebem - żachnął się Rudnik i dodał, że jak otworzy drogę, to każdy będzie z niej korzystał, a to może zrodzić poważne problemy. Wspomniał o Tirach, które teraz, wbrew przepisom, nawracają na terenie szpitalnym i niszczą krawężniki.
- Rzeczywiście ludzie zrobią skrót na Opole - skomentował Klimanek, ale nie ustępował. Jego zdaniem drogę trzeba wykorzystać, bo na parkingu przed przychodniami "nie ma porządku komunikacyjnego". Padła propozycja, by drogę zrobić jednokierunkową - tylko wjazd od Cegielnianej dla pracowników i dostawców szpitala.
Na dyskusji się skończyło. Dyrektor obiecał rozważyć temat.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany