Zaniepokojenie przy zbiorniku Racibórz. Porzucony namiot uruchomił akcję służb

Lubomia. Obawy mieszkańca o los nieznajomego doprowadziły do policyjnej interwencji przy zbiorniku wodnym w pobliżu ulicy Granicznej. W czwartek przed godziną 16 służby zostały powiadomione o samotnym namiocie z rzeczami osobistymi w środku, pozostawionym bez opieki przez wiele godzin. Na miejscu pojawiły się patrole policji i zastępy straży pożarnej. Właścicielem namiotu okazał się raciborzanin.
Zgłoszenie wpłynęło od mieszkańca, który zauważył namiot już rano. Kiedy po południu nadal nie pojawił się przy nim nikt, a rzeczy osobiste wciąż znajdowały się w środku, postanowił działać, obawiając się o bezpieczeństwo nieznanego właściciela. Namiot rozbity był na terenie starej żwirowni.
Na miejscu służby ratownicze przeprowadziły rekonesans terenu, m.in. z użyciem dwóch katamaranów, i wykluczyły, by ktoś wszedł do wody. Policjanci przystąpili do ustaleń, analizując pozostawione w namiocie rzeczy. Szybko udało się dotrzeć do właściciela – mieszkańca Raciborza, który wyjaśnił, że namiot użyczył mężczyźnie prowadzącemu koczowniczy tryb życia. Ten z kolei został zatrzymany przez policjantów z Gorzyc już 1 lipca i przebywa obecnie w zakładzie karnym.
Sprawa zakończyła się szczęśliwie, jednak – jak podkreślają mundurowi – był to przykład właściwej reakcji. Policja apeluje o czujność i wzajemną troskę, szczególnie teraz, u progu sezonu wakacyjnego. Jeden telefon może przesądzić o czyimś bezpieczeństwie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany