Pijak pod kołami motoroweru

Wczoraj wieczorem do raciborskiego szpitala trafiła młoda motocyklistka z pękniętą śledzioną. Między Raciborzem a Pawłowem zauważyła idącego pijanego mężczyznę. Chcąc go wyminąć, straciła panowanie nad maszyną i upadła. Pieszemu oprócz niegroźnych otarć na ręce nic się nie stało.
O dużym szczęściu może mówić mężczyzna, który wczoraj około 22.00 urządził sobie spacer z Raciborza do Pietrowic Wielkich, w dodatku pod wpływem alkoholu. Między Raciborzem a Pawłowem stracił równowagę i wpadł wprost pod koła motocyklistki. 33-letnia kobieta już z daleka widziała zataczającego się człowieka. Chciała go wyminąć, ale straciła panowanie nad maszyną. Podczas upadku pękła jej śledziona. Trafiła do raciborskiego szpitala. Natomiast 47-latkowi oprócz niegroźnych otarć naskórka na ręce nic się nie stało. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,7 promila alkoholu w organizmie. Kobieta była trzeźwa. Sprawą zajęła się raciborska policja.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany