Arboretum to hit turystyczny Raciborza. Ma być jeszcze ciekawiej

Zapełniony parking i tłum spacerowiczów to najlepsze dowody na popularność lasu Obora. Dyrekcja Arboretum Bramy Morawskiej ma w planie kolejne atrakcje.
Środa w raciborskim magistracie przebiegała pod znakiem posiedzenia Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej. Radni dyskutowali między innymi o działalności i bieżących zadaniach w Arboretum Bramy Morawskiej, o edukacji przedszkolnej oraz parku kulturowym. Pierwszym punktem posiedzenia było sprawozdanie z działalności za 2022 r. i bieżące działania w 2023 r. Sprawa dotyczyła Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu.
- W prezentacji nie poruszałam spraw oczywistych, takich jak utrzymanie mini-zoo i spraw związanych z zielenią. Bez tego praktycznie byśmy nie istnieli, więc są to sprawy oczywiste. W minionym roku nawiązaliśmy współpracę z różnymi placówkami, takimi jak ZSS, WTZ czy raciborskim poprawczakiem. Dla tych osób to swego rodzaju rehabilitacja albo resocjalizacja. Bardzo się z tej współpracy cieszę, szczególnie, że obie strony mają z tej współpracy zyski. Nawiązaliśmy także współpracę z SOWĄ, dzięki czemu mogliśmy zorganizować warsztaty. Od dwóch lat jesteśmy głównym moderatorem konkursu Zielono Mi. Wydatnie pomagaliśmy w utworzeniu ogrodu deszczowego oraz służyliśmy radą podczas tworzenia raciborskiego szlaku azalii i różaneczników – referowała Elżbieta Skrzymowska, dyrektor placówki z Obory.
Sterniczka Arboretum wspomniała także o prowadzonej działalności dydaktycznej i naukowej raciborskiego ogrodu botanicznego. - Byliśmy między innymi na kilku konferencjach, podczas których staraliśmy się nasze Arboretum przedstawić – mówiła.
E. Skrzymowska wymieniła także zakończone inwestycje w raciborskim Arboretum. Wśród nich znalazły się: budowa pochylni przy wejściu do zaczarowanego ogrodu, rewitalizacja ścieżki przyrodniczej „Co mówi las?”, budowa palisady wokół grodu, gra terenowa „Słowiańskie legendy”, opracowanie dokumentacji projektowej dotyczącej rewitalizacji mini-zoo, remont pomieszczeń socjalnych pracowników obsługi.
Prezentacja z komisji nt. Arboretum (19 MB)
Poruszono także plany co do roku 2023. - Dalej współpracujemy z placówkami, o których mówiłam wcześniej, co mnie niezmiernie cieszy. Włączamy się w kolejne inicjatywy miejskie, takie jak umieszczanie hoteli dla owadów na terenie miasta. Złożyliśmy także dwa wnioski do WFOŚiGW. Jeden dotyczy ścieżki dydaktycznej, drugi profesjonalnego oznakowania nasadzeń w Zaczarowanym Ogrodzie. Obecnie czekamy na rozstrzygnięcie – mówiła E. Skrzymowska.
Dyrektor Arboretum poruszyła także sprawę mini-zoo. - Sprawa ta leży mi na sercu od dawna. Jest to już obiekt wiekowy i, niestety, nie spełnia już wszystkich norm. Udało nam się znaleźć partnera po stronie czeskiej, który chciałby w to z nami wejść. Niestety, w takich projektach trzeba wpierw wszystkie środki wyłożyć, dopiero potem można ubiegać się o zwrot. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z naszym partnerem. Być może już niedługo będę prosiła państwa o pomoc i przychylność – referowała.
- Niedawno rozstrzygnęliśmy także przetarg na budowę średniowiecznego toru przeszkód. Było to zadanie z budżetu obywatelskiego, którego w poprzednim roku nie udało się zrealizować. Zadanie zostało przeniesione na ten rok – powiedziała na zakończenie prezentacji dyrektor raciborskiego Arboretum.
Jako pierwsza do dyskusji zgłosiła się radna Ludmiła Nowacka. - Wszyscy zgodzimy się, że sprawozdanie przygotowanie merytorycznie. Wcześniejszy kierunek Arboretum był dobry. Cieszyliśmy się, że nowa dyrekcja wprowadza tyle inicjatyw. Chciałabym jednak wiedzieć, jakich środków państwo potrzebują, by zmienić wizerunek mini-zoo? Jedną z bolączek samorządu terytorialnego jest to, że brakuje nam wkładu własnego. Co dopiero z wyłożeniem na całe przedsięwzięcie? - pytała.
- Rozmawiałam z wydziałem rozwoju więc powiem, co wiem. Nigdy nie realizowaliśmy takich dużych projektów. Na chwilę obecną to kwota około 3 milionów złotych. Jeśli realizacja miałaby się odbyć w przyszłym roku, to kwota z pewnością będzie większa. Planowaliśmy, by zasugerować wprowadzenie kwoty do budżetu w wysokości 4 milionów. Chcielibyśmy jednak wprowadzić do zoo alpaki oraz alpakoterapię. Nowością w tym roku jest to, że projekt można rozliczać transzami, nie trzeba robić tego dopiero na końcu – odparła E. Skrzymowska.
- Alpaki pod wieloma względami są obecnie hitem, więc myślę, że trafią państwo w sedno – stwierdziła radna L. Nowacka.
- Wystosuję takie samo pytanie jak w zeszłym roku. W niedzielę są tłumy, w tygodniu też. Ja wchodzę do Arboretum od strony Markowic i widzę, że parking przenosi się w tamtą stronę. Czy szukamy jakiegoś rozwiązania? Ja wiem, że to zależy od myślenia korzystających z Arboretum. Wnioskowałabym o unormowanie sytuacji, by było przejrzyście – apelowała radna J. Poznakowska.
- Zamknąć dojazdu nie możemy, bo to dojazd do biur i do pochylni. Co mamy zamiar zrobić? Mamy zamiar przygotować dwa miejsca oznaczone niebieskimi kopertami. W końcu to zadanie miało ułatwić dojście właśnie osobom z niepełnosprawnościami – odparła dyrektor Arboretum.
- A może zlecić częstsze kontrole Straży Miejskiej? - dociekała radna J. Poznakowska – W zeszłym roku Straż Miejska wystawiła ponad dwadzieścia mandatów. Jej częstszą obecność zauważyliśmy między innymi po tym, że w lesie jest mniej śmieci. Mogę jednak obiecać, że poproszę w Straży Miejskiej o zintensyfikowanie działań – stwierdziła E. Skrzymowska.
Radna Justyna Henek-Wypior zauważyła, że karanie mandatami może mieć efekt odwrotny. - Chcemy otworzyć miasto na ludzi, a jak dostaną mandat raz czy drugi, to już więcej nie przyjadą. Tam są rejestracje z Cieszyna, Wodzisławia Śląskiego, Rybnika i innych miejscowości – zauważyła radna.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz