Rafako żąda milionów, a ekspert o tym, czy blok w Jaworznie da się naprawić

Trwa wymiana oświadczeń pomiędzy Rafako a Tauronem. Eksperci tymczasem zastanawiają się, czy nową jednostkę zbudowaną przez spółką z Raciborza da się naprawić. - Możliwe, że nie - mówi jeden z nich w rozmowie z branżowym portalem wnp.pl.
Rafako - jak czytamy w komunikacie z 13.01., żąda od Taurona przeprosin za naruszenie dóbr osobistych oraz znacznych kwot - 1,5 mln zł na cele społeczne z tytułu bezprawnego naruszenia dóbr osobistych; 249,6 mln zł tytułem odszkodowania za zawinioną przez TAURON Wytwarzanie szkodę będącą następstwem naruszenia dóbr osobistych oraz utraty możliwości pozyskania nowych zleceń, wynikającej z braku redukcji gwarancji finansowych będących zabezpieczeniem kontraktu; 319,4 mln zł tytułem odszkodowania za szkodę będącą następstwem wydłużenia realizacji kontraktu; 1,45 mln zł tytułem zwrotu poniesionych przez Rafako kosztów usuwania usterek, uszkodzeń urządzeń i usuwania skutków awarii w odniesieniu do bloku, zawinionych przez Tauron; 34,47 mln zł tytułem waloryzacji wynagrodzenia z kontraktu.
- W przypadku niepowodzenia, na skutek działania lub zaniechania Tauron Wytwarzanie, tzw. procesu inwestorskiego Rafako skieruje dalsze roszczenia odszkodowawcze na kwotę 300 mln zł, a jeśli jeszcze kontrahenci i partnerzy biznesowi, w tym z realizowanych obecnie kontraktów, skierują roszczenia z tytułu kar umownych lub odszkodowawcze, dojdzie kolejne 483,3 mln zł.
- Blok 910 MW w Elektrowni Jaworzno nie osiąga kontraktowych mocy i kontraktowych sprawności. Blok jest niezoptymalizowany, wydaje się, że ma błędy projektowe i z dużym prawdopodobieństwem nie będzie mógł trwale pracować na mocy kontraktowej, czyli 910 MW - mówi WNP.PL jeden z ekspertów z branży energetycznej.
- Rafako zarzuca Tauronowi, że przyczyną awarii bloku jest zły węgiel. Nasz rozmówca przypomina, że podobne węgle spalają się we wszystkich polskich elektrowniach, w tym także w najnowszych jednostkach w elektrowniach Kozienice i Opole. I tam nowe bloki osiągają zakładaną moc, sprawność i dyspozycyjność. Przestoje w tych jednostkach także się zdarzają, ale nie są tak częste jak w przypadku Jaworzna - czytamy na portalu wnp.pl.
Ekspert, z którym rozmawiał portal "zwraca uwagę, że blok 910 MW to był pierwszy blok energetyczny wybudowany przez Rafako". - Przypomina, że bloki w elektrowni Opole budowało konsorcjum przy udziale GE Power, a nowy blok w elektrowni Kozienice powstawał przy udziale Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe. To są firmy, które wcześniej podobnych bloków wybudowały bardzo wiele, więc dopracowały swoje technologie - dodano. Czytaj: Spór Taurona z Rafako. Czy blok w Jaworznie da się naprawić?
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany