W czeskich aptekach brakuje niektórych leków. W Raciborzu też braki

Czesi narzekają na braki leków przeciwbólowych. W Raciborzu problemy mają chorzy na cukrzycę.
- Niedostępne są podstawowe antybiotyki, zwłaszcza penicylina, ale także leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe dla dzieci, takie jak Panadol, Ibalgin czy Nurofen. Brakuje również leków na kaszel i ból gardła, takich jak Strepfen czy Tantum Verde - informuje o sytuacji w Czechach Polska Agencja Prasowa.
Czesi jeżdżą po nie do Polski lub szukają ich w internecie - informuje w czwartek dziennik "Hospodarzske Noviny". - Niektórzy Czesi próbują znaleźć niedostępne leki w Polsce, gdzie, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, mogą realizować recepty przepisane przez czeskich lekarzy. Potrzebna jednak jest recepta papierowa, a nie jej - popularna w Czechach - elektroniczna wersja - informuje PAP.
- Szef Czeskiego Związku Firm Farmaceutycznych Filip Vrubel powiedział dziennikowi, że leków może brakować przez kolejny rok lub dwa. Jego zdaniem jest kilka przyczyn braków. W trakcie pandemii Covid-19 zerwały się łańcuchy dostaw, a zmiana dostawców w ściśle regulowanej branży farmaceutycznej wymaga uzyskania wielu pozwoleń. Ponadto światowy rynek leków jest silnie uzależniony od produkcji w Chinach i Indiach - dodano.
Aptekarze w Raciborzu wzmożonych odwiedzin czeskich klientów nie zauważają. Jeśli już się pojawiają, kupują głównie leki na katar i przeciwwirusowe.
W aptekach w Raciborzu brakuje natomiast nowoczesnych leków przeciwcukrzycowych, wziewnych sterydów i kropli do oczu.
Ministerstwo Zdrowia regularnie publikuje listy leków zagrożonych niedostępnością - kliknij dziennikMZ
Komentarze (0)
Dodaj komentarz