Szkółka kontenerowa w Nędzy wzorem technologicznym dla Europy. Konferencja leśników

Na spotkaniu w Nędzy zjawiło się około sześćdziesięciu leśników z wielu europejskich krajów. Przyjechali naukowcy z Austrii, Czech, Słowacji, Turcji, Serbii, Szwecji czy Hiszpanii. Podczas wizytacji, która była zwieńczeniem 3-dniowej konferencji, goście skoncentrowali się na kwestiach związanych z produkcją sadzonek w kontenerach oraz przyjrzeli się efektom sztucznej mikoryzacji sadzonek.
Specjaliści rozmawiali również obszernie o zagadnieniach związanych z odnawianiem lasu. Naukowcy z Wydziału Leśnego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie przeprowadzili szereg wykładów. Ze szkółką kontenerową w Nędzy współpracują od dwudziestu lat. - Nasze badania związane są z optymalizacją podłoża - tłumaczył Jacek Banach. - Badamy to, jaki wpływ ma zagęszczenie, zwiększanie lub zmniejszanie wody, a w tym roku nasze badania koncentrują się wokół nawożenia i to pozwala nam na zrealizowanie celu badawczego, którym jest optymalizacja produkcji - mówił.
- Ośrodek w Nędzy dysponuje obecnie najnowocześniejszymi w Europie technikami i technologiami - podkreślał z dumą Kazimierz Szabla, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. - Pracujemy nad tym, aby te technologie dostosować do naszych warunków, polskiej strefy klimatycznej, doświadczeń na taką skalę w Europie nie było - zaznaczał.
Wspólnie z Marią Bajsarowicz ze szkółki kontenerowej oprowadzili gości po kolejnych punktach rozmieszczonych na terenie obiektu, prezentując nowoczesne maszyny, chłodnie i specjalistyczne urządzenia oraz... cały sztab kobiet, które własnoręcznie plewiły dziesiątki tysięcy małych sadzonek.
- Możemy usprawniać nasze działania na różnych polach, wykorzystując najnowsze osiągnięcia techniki, ale są takie punkty, w których nic nie zastąpi ludzkich rąk - mówiła Maria Bajsarowicz. - To sztab naszych pracowniczek pieczołowicie i starannie, z ogromną uwagą, regularnie sprawdza każdą sadzonkę, oczyszczając ją z chwastów. Ich nie zastąpi żadna maszyna - uśmiechała się.
Goście zobaczyli między innymi halę substratów, halę siewu, zobaczyli, jak wygląda proces stratyfikacji buka, nowoczesną halę składającą się z czterech naw, wyposażoną w szereg udogodnień technicznych, pozwalających nawet w sterowany sposób zmienić rytm dnia i nocy, aby pogodzić go z potrzebami rozwojowymi roślin.
Podczas spotkania poruszono też temat rekultywacji terenów zdegradowanych, goście zwiedzili również teren pożarzyska.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany