Wkrótce otwarcie zaczarowanego ogrodu
Eko-kurier 17. Już za kilka tygodni nastąpi uroczyste otwarcie Zaczarowanego ogrodu - labiryntu bylin, krzewów i drzew w Arboretum Bramy Morawskiej (las Obora). Inwestycję wsparł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. W Arboretum poczyniono szereg innych nakładów.
Czy wiecie, że w studni książęcej w Oborze płynie woda, doskonała do produkcji piwa? Podobnej używa znany browar w Żywcu. To nie jedyne atrakcje, które możemy spotkać w Arboretum Bramy Morawskiej. Za niedługo ma nastąpić oficjalne otwarcie Zaczarowanego Ogrodu – labiryntu licznych gatunków roślin.
Nie musimy już szukać pierwszych oznak wiosny, ona sama powoli wkracza do ogródków, parków i skwerów. Trawa na nowo odzyskuje swój żywy blask zieleni, a ciepło słoneczne prowokuje drzewa do puszczania pierwszych pąków. Wiosenna pora roku zagościła także w Arboretum Bramy Morawskiej. To doskonały czas, aby dowiedzieć się, jakie plany szykuje dla zwiedzających Hubert Kretek, dyrektor obiektu.
Nasz Racibórz: Co zostało jak dotychczas zrobione na terenie mini zoo?
Hubert Kretek: W ostatnich trzech latach w zoo wymieniono wszystkie woliery - stare zburzono. Natomiast w ubiegłym roku zakończyliśmy modernizację trzech ostatnich wolier dla ptaków drapieżnych, gawrona i papug. Ostatnia inwestycja to monitoring w zoo i w Zaczarowanym Ogrodzie.
NR: Całodobowy, czyli kamery są na podczerwień?
HK: Tak, nie musimy świecić reflektorami, kamery i tak cały czas wszystko widzą.
NR: Dosyć nowoczesna technologia jak na Arboretum.
HK: To prawda. Mamy trzy kamery: dwie na podgląd a trzecia podłączona do Internetu. Są to kamery bardzo dokładne, śledzące każdy ruch. Potrafią rozróżniać nawet liście albo żołędzie.
NR: Jakie ma Pan w przyszłości plany modernizacji?
HK: W tym miesiącu albo w przyszłym, planujemy przebudowę fosy dla danieli. Aktualna jest już stara, pnie są spróchniałe i musimy ją odbudować od nowa. Ta, którą zbudujemy przetrwa z 20 – 30 lat.
NR: Czy planuje Pan sprowadzić do zoo nowe zwierzęta?
HK: Tak, planuję zakupić osiem nowych bażantów w Pszczynie albo Pawłowie.
NR: Jak zwierzęta przeżyły tegoroczne mrozy?
HK: Bez większych kłopotów, jedynie luty był taki mroźny. Dokarmialiśmy wtedy dziki i sarny, żeby nie schodziły na te tereny kolekcyjne i nie robiły szkód. Poniedziałek i piątek były takimi dniami, kiedy je karmiliśmy. Tak się przyzwyczaiły, że czekały na nas i jedzenie. Dobrze, że nie potrafią mówić, kiedy spóźnialiśmy się z karmieniem (śmiech).
NR: Czy na terenie Arboretum Bramy Morawskiej również planowane są jakieś zmiany?
HK: Przed świętami postawiliśmy tablice informacyjne dla zwiedzających. Pojawią się jeszcze przy wejściu trzy z informacjami o Arboretum Bramy Morawskiej. Planujemy pod koniec maja albo na początku czerwca otwarcie Zaczarowanego Ogrodu. W tej chwili wymieniamy drzewa i krzewy z pierwszych nasadzeń, które uschły. W Ogrodzie rośnie ponad 16,5 tys. bylin i ponad 6000 krzewów i drzew. Zaczarowany Ogród przypomina labirynt, w którym każdy będzie mógł pójść, gdzie będzie chciał.
NR: Ile kosztuje utrzymanie mini zoo i całego tego terenu?
HK: Pół miliona złotych, tzn. dostajemy z budżetu milion, ale połowę zabiera podatek (śmiech).
NR: I taka suma wystarcza?
HK: Niestety nie, taki Zaczarowany Ogród pochłonął dodatkowe pieniądze. Na szczęście 80% procent wkładu finansowego pokrył Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, a 20% miasto.
NR: Czy raciborzanie interesują się Arboretum Bramy Morawskiej?
HK: Tak, zainteresowanie jest duże, szczególną furorę robią widoki z barierki starego progu skoczni i tablicy informacyjnej. Na zwiedzających czeka na tą okazję szereg postawionych ławek. Chciałbym żeby zwiedzający wiedzieli także o studniach, które znajdują się na terenie Arboretum. Np. w studni książęcej płynie woda druga co do jakości po żywieckiej, nadająca się do produkcji piwa typu pilzeńskiego.
NR: Dziękuję za rozmowę.
Z Hubertem Kretkiem, dyrektorem Arboretum Bramy Morawskiej, rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.