Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Rafako bez obecności kamer

Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy zajmie się zmianami w składzie rady nadzorczej i statucie spółki oraz wysłucha informacji zarządu o stanie spółki i przyczynach konfliktu pomiędzy jej organami. Na wyniki obrad trzeba poczekać kilka godzin.

Na razie do ofensywy medialnej przystąpiło PBG, wystawiając do kontaktów z dziennikarzami doświadczonego PR-owca Jacka Balcera, tego samego, który w zeszły poniedziałek przedstawiał stanowisko PBG w TVN CNBC. Balcer przekonywał dziennikarzy, że celem PBG jest dobro Rafako, a dokładnie rozwój spółki w ramach grupy PBG, która chce w oparciu o raciborską spółkę (perełkę - jak ją nazwał) odbudować swoją pozycję, działać na konkurencyjnym międzynarodowym rynku i zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Na pytanie, w jaki sposób PBG chce się ułożyć z wierzycielami skoro suma wierzytelności (około 3,5 mld zł) znacznie przekracza majątek spółki w upadłości układowej, Balcer mówił, że to kwestia perspektyw. Zapewniał, że wierzyciele są skłonni do porozumienia, ale nie odpowiedział na pytanie dziennikarza Reutersa jaka jest "przestrzeń do redukcji zobowiązań". - Nie można jednak ciągnąć tej sytuacji w nieskończoność - dodał. Włączenie się do Komisji Nadzoru Finansowego do postępowania układowego uznał za dobry znak, który zapewni przejrzystość sprawie.

Balcer, pytany o to, czy w Rafako jest miejsce dla zawieszonego prezesa, powtórzył krążące informacje o startowaniu Wiesława Różackiego w konkursie na stanowisko szefa dużej spółki (prawdopodobnie chodzi o Enea S.A.). Mówił też, że PBG ma dobrych kandydatów na stanowisko prezesa Rafako.

Przewodniczący obrad NWZA, mec. Jarosław Kołkowski z Weil, Gotshal & Manges-Paweł Rymarz sp. k. był z Jerzym Wiśniewski w sobotę tydzień temu wieczorem w biurowcu Rafako.

Z obawy przed reakcją załogi, biurowca pilnują także policjanci w cywilu.

(waw)