O Śląsku i prozie codziennego życia na tle wielkiej historii - czeska pisarka Eva Tvrdá w Krzanowicach

Niezwykle ciekawe spotkanie autorskie odbyło się wczoraj w Domu Kultury w Krzanowicach. Bohaterką spotkania była Eva Tvrdá, urodzona w Opawie, z wykształcenia pedagog, z zamiłowania pisarka podejmująca temat niezwykle ważny dla lokalnej czeskiej społeczności - temat Śląska. W swojej twórczości skupia się przede wszystkim na losach mieszkańców Kraiku Hulczyńskiego na tle wielkich wydarzeń historycznych, jednak z czasem sięgając również po inne tematy.
Spotkanie autorskie otworzył film będący historią powstawania najbardziej popularnej z książek Evy Tvrdej "Dziedzictwo" (czes. "Dědictví"), która w wersji polskojęzycznej miała w Krzanowicach swoją premierę. "Dziedzictwo" jest pozycją otwierającą tzw. śląską trylogię i opowiada losy kobiet napiętnowanych ówczesnymi wydarzeniami historycznymi, począwszy od II wojny światowej, kończąc na upadku komunizmu. Autorka przybliżyła także w kilku słowach tematykę pozostałych książek wchodzących w skład śląskiej trylogii, tj. "Czereśniową aleją" i "Okna do pokoju".
Wśród pytań padających z ust Piotra Długosza, wydawcy książek Tvrdej w polskiej wersji językowej, pojawiały się między innymi pytania dotyczące autentyczności postaci - bohaterów książek Tvrdej, reakcji społeczności lokalnych na historię ich małej ojczyzny opowiedzianej w nieco innych sposób - zmierzenie się z tematem żołnierzy Wehrmachtu jako ojców/dziadków i mieszkańców Kraiku Hulczyńskiego czy dalszych, literackich planów autorki.
Okazało się, iż postaci w twórczości Tvrdej są postaciami fikcyjnymi, jednak wszystkie historie, które się bohaterom książek przytrafiły, są jak najbardziej prawdziwe i bazują na opowieściach zasłyszanych z ust teściowej Evy Tvrdej, a także z ust innych mieszkańców. W kwestii próby zmierzenia się z przeszłością, ojcami/dziadkami służącymi w Wehrmachcie Eva Tvrdá podkreśla różnicę w odbiorze i zrozumieniu tego tematu w różnych częściach Czech. Społeczności lokalne przyjmują te historie z wyrazami wdzięczności i podziękowaniami, natomiast im dalej w głąb kraju, tym mniejsze zrozumienie problematyki i szeroko pojętego określenia "Śląsk". Eva Tvrdá w odpowiedzi na pytanie dotyczące jej "wyskoku" w twórczości (dotyczy kryminału "Mrtvou neměl nikdo rád") odpowiedziała, że nowy gatunek literacki był dla autorki swoistym relaksem, oddechem i odpoczynkiem od tematów związanych z historią osadzoną w Kraiku Hulczyńskim, do którego jednak z pewnością powróci w kolejnych swoich książkach.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany