Płomień zgasił Krzyżanowice

W pochmurne sobotnie popołudnie LKS Krzyżanowice osłabione licznymi kontuzjami doznało sromotnej porażki z Płomieniem Połomia.
Punktualnie o 17. sędzia Marcin Lis użył swego gwizdka po raz pierwszy. W kole środkowym rozpoczęli gracze gości, spychając od początku team Krzyżanowic do obrony. Swą początkową meczową dominację mogli wykorzystać już w 3. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut wolny z około 18. metrów od bramki Romana Bindacza. Strzał gracza Połomi pewnie obronił golkiper Krzyżanowic.
Pomimo zdecydowanej przewagi zawodników gości, gracze gospodarzy również wypracowywali dogodne sytuacje do zdobycia gola. W 6. minucie strzał głową jednego z miejscowych obronił Marcin Antończyk.
Kolejny okres meczu był raczej bezbarwny dla licznie zgromadzonych kibiców, ponieważ piłka przez dłuższy czas gry znajdowała się w środkowej strefie boiska. Dopiero w 12. minucie goście spróbowali wyprowadzić składną akcję. Strzał, który oddał napastnik Połomi nie zagroził bramce gospodarzy.
W 20. minucie groźnie wyglądającej kontuzji doznał golkiper Krzyżanowic. Po kontakcie w powietrzu z własnym zawodnikiem, padł na ziemię niczym rażony prądem. Po udzieleniu pomocy mógł kontynuować grę, ale jak się później okazało, uraz ten był zbyt poważny, aby grać dalej. Kontuzjowanego zastąpił osiemnastoletni Dawid Fichna.
Od tej pory zawodnicy Połomi uświadomili sobie, że mają sporą szansę na wywiezienie punktów z Krzyżanowic. Po raz kolejny rozpoczęli zmasowane ataki na bramkę gospodarzy. Ci nie pozostawali dłużni. Byli bardzo osłabieni, ale atakowali. W 28. minucie jeden z zawodników miejscowych wpadł w pole karne, próbując opanować piłkę zagraną w jego kierunku. W tym samym momencie pojawił się przy nim zawodnik gości, który powalił go na ziemię, niestety dla Krzyżanowic, gwizdek sędziego milczał.
35. minuta i kolejna kontrowersyjna sytuacja. Mimo iż żaden z graczy, czy to teamu gospodarzy, czy gości nie był faulowany, sędzia przerwał grę i podyktował rzut wolny dla Połomi. Niecałe 5. minut później przyjezdni cieszyli się ze zdobycia pierwszego gola. Piłka została zagrana na 11. metr, gdzie golkipera Krzyżanowic spokojnym strzałem po ziemi pokonał Marcin Oślizlok.
Przez ostatnie 10. minut pierwszej połowy obie drużyny usilnie próbowały zdobyć gola, ale wynik nie uległ zmianie.
W ciągu piętnastominutowej przerwy, licznie zgromadzeni kibice mieli trochę frajdy oglądając popisy jednego z działaczy klubu z Połomi, ubranego w garnitur i bawiącego się piłką.
Kibice Krzyżanowic prosili swych graczy: - Przyciśnijcie ich trochę. Zawodnicy wzięli sobie słowa swych sympatyków do serca i przystąpili do odrabiania strat. Już w 49. minucie mogło być 1:1. Strzał oddany przez zawodnika gospodarzy był jednak niecelny.
Działacz Połomi, który w przerwie postanowił zabawić kibiców, dopingował graczy swej drużyny: - No chłopcy! Grajcie coś, bo tylko atakujecie, a gola nie widać. Słowa te podziałały natychmiast, ale goście nie dali rady sforsować linii dobrze grającej obrony Krzyżanowic.
Stare piłkarskie przysłowie mówi, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, i jest to prawdą, bo w 67. minucie gospodarze po raz kolejny mogli wyrównać. Piłka znów przeszła obok bramki. Co nie wychodziło miejscowym, goście mieli opanowane do perfekcji. Niecałą minutę po okazji Krzyżanowic, prowadzili już 2:0. Składnie rozegraną kontrę na gola zamienił Łukasz Sitek.
Sobotni mecz, mimo niezbyt wysokiej temperatury powietrza, powodował u kibiców gospodarzy wzrost temperatury i ciśnienia. Ich zespół przegrywał i nie radził sobie na boisku. W 90. minucie sędzia Marcin Lis poinformował o doliczonym czasie. Przedłużył mecz o 3 minuty. Mimo dwubramkowej straty miejscowi nie rezygnowali ze zdobycia choćby jednej bramki. Chociaż trener Marców dawał jasne wskazówki jak grać, zawodnikom jakoś ta sztuka nie wychodziła. Zemściło się to w 92. minucie. Po kolejnej akcji z kontry, gola zdobył Dariusz Wita. Bezpośrednio po tej akcji sędzia zakończył mecz. Gracze gości nie kryli radości i po meczu wykonali taniec radości w kole środkowym.
LKS Krzyżanowice – KS „Płomień” Połomia 0:3 (0:1)
1:0 – Oślizlok
2:0 – Sitek
3:0 – Wita
Składy:
LKS Krzyżanowice: Bindacz (Fichna D.,) – Ruszar, Kuehn, Śliwa A., Jachimowicz, Kamczyk, Klima, Pientka, Janowicz, Rybarz, Lemiesz, rez. Krzyżok, Śliwa W., Wochnik, Biela. Trener: Marców Andrzej
KS Płomień Połomia: Antończyk M., - Brachman J., Ostrowski S., Pawela P., Kubów R., Wita K., Herok P., Wąski Ł., Wita D., Oślizlok M., Kuśtal, rez. Rudor A., Cichy D., Sitek Ł., Piechaczek., Kuczka A. Trener: Wolny Jerzy
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany