Rozpędzone Rafako znów gromi

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu XXI kolejki A klasy KS Rafako Racibórz podejmowało KS 05 Krzanowice. Zdziesiątkowany kontuzjami zespół gości gładko przegrał swój pojedynek z wiceliderem A klasy, który po raz kolejny potwierdził wysoką dyspozycję w rundzie wiosennej.
Jako pierwszy groźnie zaatakowali goście. W siódmej minucie Tomasz Pieczarek z prawej strony dośrodkował w pole karne, lecz Rafał Jenderka w polu karnym skiksował. Później Rafako zaczęło się rozpędzać. W 13. minucie Jerzy Halfar zszedł z piłką z prawego skrzydła przed szesnastkę, wymienił krótkie podanie z partnerem z zespołu i lewą nogą uderzył pod poprzeczkę, otwierając wynik spotkania. Minutę później Wojciech Słopiński celnie dograł na głowę Romana Gołąbka, lecz piłka przeleciała obok bramki. W 17. minucie Halfar dośrodkował w pole karne, Wojciech Grabiniok przytomnie z dalszego słupka zgrał na piąty metr do Gołąbka, który w ostatniej chwili został zablokowany przez Niedźwiedzickiego. W 21. minucie chaos przy wybijaniu piłki z pola karnego Krzanowic wykorzystał Grzegorz Wojda, który płaskim strzałem po ziemi z szesnastu metrów trafił do bramki rywala.
W 32. minucie Wojda z rzutu rożnego dośrodkował na siódmy metr. Dobrze grający w powietrzu Gołąbek wyskoczył najwyżej w polu karnym, lecz ten strzał także minął światło bramki. Siedem minut znów z dobrej strony pokazał się Wojda, który tym razem zdecydował się na uderzenie z narożnika pola karnego, ale piłkę do boku sparował Wochnik, zaś nikt z piłkarzy Rafako nie poszedł za tym strzałem do dobitki. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy błąd popełnił Artur Staniek i Mazur zdobył kontaktowego gola dla Krzanowic. W 43. minucie Wochnik przepuścił między rękawicami dośrodkowanie, lecz na jego szczęście nikt z piłkarzy Rafako nie był w pobliżu by skorzystać z takiego prezentu. W 45. minucie Grabiniok przedarł się lewą stroną pola karnego, wycofał do tyłu piłkę, lecz żaden z jego partnerów nie skierował jej do bramki. Chwilę później sam wystąpił w roli egzekutora, celnie uderzając piłkę głową, a tym, który dośrodkował był oczywiście Grzegorz Wojda.
W drugiej połowie zaatakowali goście. Już w 46. minucie nie pilnowany Sosna głową mógł strzelić drugą bramkę dla Krzanowic, ale przestrzelił. Chwilę później w polu karnym Rafako zakotłowało się, Staniek leżał już na ziemi, zaś Kerner i Jenderka próbowali skierować bezpańską piłkę do niemal pustej bramki, lecz ta ostatecznie została złapana przez golkipera Rafako. Gospodarze odpowiedzieli w 55. minucie, kiedy to Binek po podaniu Halfara dwa razy próbował pokonać Wochnika, lecz najpierw został zablokowany przez obrońcę a dobitkę obronił bramkarz Krzanowic. Osiem minut później Wochnik uratował swój zespół od straty czwartej bramki, broniąc dwa mocne strzały z bliskiej odległości. W 68. Kerner w polu karnym minął obrońcę Rafako, ale zamiast wycofać piłkę do tyłu postanowił sam zakończyć swoją akcję i pilnujący krótkiego słupka Staniek nie miał problemu z obronieniem jego strzału. Na dziesięć minut przed końcem spotkania Grabiniok nieznacznie głową przeciął dośrodkowanie i strzelił czwartą bramkę dla Rafako. Trzy minuty później Wojda po podaniu Gołąbka ustalił wynik spotkania na 5-1.
Od początku spotkania Rafako wychodziło wysoko pod rywala. Mściło się to kilkoma piłkami posyłanymi na szybkiego Pieczarka, lecz ten osamotniony nie był w stanie nic zrobić. Później Rafako zaczęło grać uważniej i często przerywało akcje rywala już w okolicach 30. metra od własnej bramki. Krótkie krycie i dobra współpraca drugiej linii z napastnikami oraz umiejętne ustawianie się całego zespołu w obronie była kluczem do zwycięstwa.
KS Rafako Racibórz – KS 05 Krzanowice 5 – 1
Bramki: Jerzy Halfar 13’, Grzegorz Wojda 21’ i 83’, Wojciech Grabiniok 45’ i 80’ – Sebastian Mazur 40’
KS Rafako Racibórz: Artur Staniek – Sebastian Nowakowski (12’ Wojciech Skopiński), Andrzej Kiciak, Grzegorz Baran, Sławomir Pytlik, Michał Węgrzyn (83’ Arkadiusz Górszczyk), Dariusz Binek, Jerzy Halfar (70’ Wojciech Słopiński), Grzegorz Wojda ( 87’ Paweł Kołpiński), Roman Gołąbek, Wojciech Grabiniok
KS 05 Krzanowice: Krzysztof Wochnik – Julian Wochnik (61’ Tomasz Kopiec), Tomasz Sosna, Łukasz Niedźwiedzicki, Dawid Rusnak, Marek Baszton, Sebastian Mazur, Adrian Kerner, Mateusz Hońca, Tomasz Pieczarek, Rafał Jenderka (83’ Lamczyk)
Wojciech Maksymczak, trener KS Rafako Racibórz: jeśli chodzi o to spotkanie, to mam mieszane uczucia. Raz wychodziło dobrze, a innym razem już źle. Na początku meczu wychodziliśmy bardzo wysoko, później w środku zrobiła się dziura. Gram lekko rezerwowym, szczególnie linia obrony, ale jestem zadowolony z piłkarzy, którzy zastępują swoich kolegów z zespołu.
Grzegorz Wojtas, trener KS 05 Krzanowice: mam zespół, w którym panuje jakaś plaga kontuzji. Wiedzieliśmy, że Rafako jest bardzo silne i przyjechaliśmy tutaj powalczyć. Przegraliśmy, ale nie robimy z tego powodu dramatu i gramy dalej.
Grzegorz Zuber
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany