Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport30 marca 201320:46

Wymarzony początek Płoni. Dwa oblicza Gamowa

Wymarzony początek Płoni. Dwa oblicza Gamowa - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Rudnik:

W meczu pomiędzy zespołami Płoni i Gamowa emocje towarzyszyły kibicom od pierwszych chwil spotkania. Już w pierwszej minucie Roman Wochnik w stylu Kazimierza Deyny, strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego, dał prowadzenie zespołowi Wichru. Gamów nie załamał się i mimo początkowo nie najlepszej gry ruszył do ataku. Efektem tego było pięć goli. Radości nie było końca także po meczu, kiedy to kibice dowiedzieli się o porażce rywala zza miedzy.

Ekipa Płoni zaskoczyła wicelidera z Gamowa już w pierwszej swej akcji. Gracze Ireneusza Bernata wywalczyli rzut rożny, z którego piłkę w siatce w stylu Kazimierza Deyny, umieścił Roman Wochnik, wyprowadzając ekipę gospodarzy na prowadzenie. Od momentu zdobycia gola ekipa Płoni koncentrowała się maksymalnie na przerywaniu ataków gości. Nie znaczy to, że cofnęła się do obrony, licząc na okazję do kontry. Nadal próbowała swego, ale mając prowadzenie nie forsowała tempa. To Gamów musiał robić wszystko, co w jego mocy, by strzelić bramkę.

10. minuta spotkania. Kolejna dogodna sytuacja gospodarzy. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło na głowę Tomasza Greli, lecz gracz ten trafił jedynie w plecy obrońcy gości. Mimo to dla graczy Henryka Kachela był to sygnał, że w Wielką Sobotę czeka ich męka. Tak było aż do 26. minuty. Przeciwko gospodarzom podyktowany został rzut karny za faul bramkarza na zawodniku. Drużyna i kibice Płoni totalnie się z tym nie zgadzali, ale nic nie wskórali. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Michał Nowak. 1:1.

Strata gola zdeprymowała ekipę gospodarzy. Gamów za to odzyskał wiarę w siebie. Od tej pory atakował śmiało, raz lewą, raz prawą flanką, próbując zdobyć kolejnego gola. Bardzo blisko tego byli w 30. minucie. Wrzuta w pole karne trafiła do jednego z zawodników gości, lecz jego strzał pozostawiał naprawdę wiele do życzenia. Piłka poszybowała wysoko ponad bramką.

36. minuta meczu. Kolejny atak gości. Także i tym razem niewiele z niego wyniknęło, prócz... kontry dla Płoni. Niestety dla gospodarzy i ich akcja nie przyniosła zmiany wyniku. Chwilę później po raz kolejny gracze Gamowa oddali groźny strzał na bramkę Mariusza Stęplewskiego. Piłka po strzale jednego z zawodników gości trafiła jedynie w słupek powodując rozczarowanie kibiców zgromadzonych za bramką gospodarzy.
Mimo poprzednich niepowodzeń ekipa Gamowa nie rezygnowała. Opłaciło jej się to w 43. minucie. Po dobrym ataku lewą flanką i dośrodkowaniu w pole karne, piłkę w siatce umieścił Tomasz Kierek, powodując tym okrzyk radości wśród przybyłych kibiców.

Ostatnie sekundy pierwszej połowy nie wpłynęły znacząco na wynik spotkania i równo po 45. minutach sędzia zaprosił oba zespoły na kwadrans przerwy. Choć początek meczu mógł być dla zespołu gości sporym knock-downem, zdołali się podnieść i odpowiedzieć dwoma trafieniami. A to zwiastowała kolejne emocje w drugiej połowie.

Od początku drugiej odsłony to goście ruszyli do ataków, by zdobyć kolejnego gola, a co za tym idzie rozstrzygnąć mecz na swą korzyść. Niestety, klarownej sytuacji nie udało im się stworzyć. Próbowali także gospodarze. W jednej ze swych sytuacji domagali się odgwizdania zagrania ręką w polu karnym. Niestety sędzia liniowy, mimo tego, że był blisko, nie zareagował. To nie spodobało się jednemu z gracy Płoni.
Gracze Ireneusza Bernata nie rezygnowali. W 52. minucie wywalczyli rzut rożny, ale Grzegorz Wytrzymały nie miał problemów z wyłapaniem dośrodkowania. Chwilę później Gamów jeszcze bardziej przechylił szalę zwycięstwa na swą stronę. W 58. minucie zakotłowało się pod bramką gospodarzy, a w sytuacji tej najprzytomniej zachował się Michał Gieroń, który umieścił piłkę w siatce, podwyższając wynik spotkania na 1:3.

Trzy minuty później kapitan zespołu Gamowa zdecydował się na rajd lewą flanką. Gracz gości zakończył tę akcję strzałem w kierunku krótszego słupka, ale bramkarz Płoni zachował się bardzo przytomnie i sparował piłkę na korner. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zostało bez większych problemów wybite przez zespół gospodarzy. Zawodnicy Płoni robili wszystko, by gonić wynik, lecz dobra gra w defensywie ekipy gości skutecznie niweczyła ich starania.

Choć Płonia próbowała to goli nie zdobywała. Co innego ekipa gości. W 70. minucie zespół Gamowa wyprowadził szybką kontrę prawą flanką, po czym piłka została wrzucona na środek pola karnego. Tam dopadł do niej Michał Gieroń i umieścił w siatce, zdobywając w ten sposób swą drugą bramkę w sobotnim spotkaniu.

Po chwili po raz kolejny gorąco zrobiło się pod bramką gospodarzy. Tym razem bramkarz Płoni obronił słój zespół przed stratą kolejnego gola. Dokonał tego kilka razy w całym spotkaniu. Gdyby nie on, to śmiało można stwierdzić, że wynik byłby zdecydowanie wyższy.

W końcówce meczu gra toczyła się w większości w środkowej strefie boiska. Gospodarze próbowali zmniejszyć rozmiar porażki, lecz bez skutku. Mało tego. W 86. minucie stracili kolejnego gola. Na 1:5 podwyższył kapitan gości, Martin Pendziałek. To oznaczało totalny pogrom gospodarzy, choć początek meczu wcale na to nie wskazywał. Swe dwa oblicza pokazał za to zespół Gamowa. Pierwsza połowa w ich wykonaniu nie należała do najlepszych, za to druga odsłona to już zdecydowana poprawa, dzięki czemu ekipa ta mogła cieszyć się z kompletu punktów.

Radości nie kryli także kibice, szczególnie po meczu, kiedy to dowiedzieli się o porażce Pawłowa w Markowicach. Wynik tego meczu należy zdecydowanie traktować w kategorii niespodzianek. Dzięki niemu strata Gamowa do lidera zmniejszyła się do pięciu punktów.

LKS Wicher Płonia – LKS Gamów 1:5 (1:2)

1' 1:0 Roman Wochnik
26' 1:1 Michał Nowak (k)
43' 1:2 Tomasz Kierek
58' 1:3 Michał Gieroń
70' 1:4 Michał Gieroń
86' 1:5 Martin Pendziałek

Żółtymi kartami ukarani zostali: Paweł Zurowietz (niesportowe zachowanie), Dawid Myśliwiec (faul) – obaj LKS Wicher Płonia

Składy drużyn

LKS Wicher Płonia: Mariusz Stęplewski – Adam Bohonos, Paweł Zurowietz, Piotr Barlik, Tomasz Grela, Marek Grela (kpt.), Andrzej Zawadzki (84' Kamil Małecki), Roman Wochnik (70' Mateusz Małyska), Krzysztof Kaim, Marcin Dradrach (75. Grzegorz Borys), Dawid Myśliwiec (60' Daniel Łyko)
Trener: Ireneusz Bernat
Kierownik drużyny: Tomasz Rogalski

LKS Gamów: Grzegorz Wytrzymały – Grzegorz Czekała, Dawid Rzodeczko, Tomasz Kierek, Mateusz Strzeduła, Michał Gieroń, Michał Nowak, Martin Pendziałek (kpt.), Tomasz Banaś (55' Marcin Neukirch), Dominik Nowak (80' Patryk Chudoba), Rafał Pełechaty (15' Jakub Olbrich) (65' Daniel Kocur)
Trener: Henryk Kachel
II trener: Serafin Jęgliczka
Kierownik drużyny: Piotr Skorupa

Spotkanie sędziowali: Dariusz Podlasek (sędzia główny); Adrian Nikel, Tomasz Kacorzyk (sędziowie asystenci)

Mecz rozegrano w Gamowie; Płonia gospodarzem.

Grzegorz Piszczan

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.