Czemu to służy? Mieszkańcy Obory o progu zwalniającym
- Częste rajdy tuningowanych samochodów, regularne wyścigi, rozwijana duża prędkość spowodowały, że jako mieszkańcy osiedla Obora, zabiegaliśmy o próg zwalniający, który zwiększy bezpieczeństwo na tym odcinku - czytamy w korespondencji podpisanej "Mieszkańcy osiedla Obora".
- Próg, który został przygotowany zgodnie z decyzją pana Dominika Koniecznego na chwilę obecną jest rażącym przykład marnotrawienia pieniędzy publicznych - piszą mieszkańcy dzielnicy. - Usytuwane wysepki zwalniające, zgodnie z projektem, rozmieszczone są przy brzegach jezdni w sposób który pozwala na swobodne ich minięcie środkiem, bez jakiejkolwiek potrzeby zwalniania. W zaistniałej sytuacji, próg nie spełnia swojej roli. Całość działań oraz celowość wydanych środków jest więc bezsensowna. Podczas dzielnicowego spotkania z prezydentem Polowym, mieszkańcy osiedla zwracali również uwagę, że parking przy Arboretum powinien zostać objęty działaniami uniemożliwiającymi drifty samochodowe. Sugerowano ustawienie betonowych kwietników, spowalniczy lub częstszy nadzór policji szczególnie w godzinach wieczornych. Prośby te zostały niestety zignorowane - dodają mieszkańcy.
- W związku z powyższym liczmy, że skierowanie uwagi opini publicznej, Urzędu Miasta oraz Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na zaistniałe fakt pozwoli na poprawe zaistniałej sytuacji oraz podjęcie skutecznych działań, które zwiększą bezpieczeństwo na ulicy Markowickiej - czytamy w korespondencji do naszej redakcji.
Montaż progu odbył się na wniosek mieszkańców, w imieniu których wystąpiła radna Magdalena Kusy (PiS). Pisaliśmy o tym [tutaj]
Komentarze (0)
Dodaj komentarz