Gdzie kucharek sześć... Tam smacznie i zdrowo!
Trzy lata temu stołówka w SP 1 przeszła generalny remont. Po modernizacji błyskawicznie wyszła naprzód. Obecnie serwuje swoje obiady aż w trzech szkołach podstawowych. Zadaniem kuchni nie jest jedynie zapewnianie dzieciom tradycyjnych posiłków. Chcemy do naszego menu dodawać potrawy z różnych części świata – zaznacza Danuta Michalczuk, kierowniczka stołówki. Wczoraj odwiedziliśmy zespół podczas szkolenia, które poprowadził Krzysztof Odroń – doradca kulinarny firmy Hügli. Czego jeszcze się dowiedzieliśmy?
To nie jest pierwsze tego typu szkolenie, wraz z szefową kuchni staramy się jeździć na spotkania producentów i zapraszać ich do siebie. Warto dodać, że uczymy się teraz bezpłatnie, po godzinach. – tłumaczy Danuta Michalczuk. Ogromne wsparcie mamy również ze strony dyrekcji SP 1, która popiera zdrowy tryb życia.
5 zł – tyle kosztuje kompletny obiad z kompotem lub herbatą dziennie – kontynuuje kierowniczka. Obecnie robimy obiady dla 530 osób ze szkół każdego dnia. Posiłki podawane są u nas (SP1) oraz przewożone w specjalnie dostosowanych w tego celu naczyniach. Z usług ostrógskiej stołówki korzysta również SP 3 oraz SP 18 . Całość drużyny tworzy 9 osób, w tym 6 kucharek, których szefową jest Lidia Maciaszek. Kobiety od 7 rano, bo wtedy przyjeżdża świeże mięso, przygotowują ponad 500 zestawów obiadowych, z których pierwsze wyjeżdżają już o 11:30. W ubiegłym miesiącu kuchnia łącznie sprzedała 11837 kompletnych obiadów.
Stołówka liczy aż 6 pomieszczeń: jadalnia, kuchnia, chłodnia z zamrażarką, spiżarnia, obieralnia oraz pomieszczenie gdzie czyści się naczynia. Wyjątkowa jest również pod względem sprzętu, który posiada np. nowoczesny piec konwekcyjny, który piecze za pomocą pary oraz termomix, który pozwala na robienie tzw. past rosołowych. Na stanie jest również 5 kotłów, każdy po 150 litrów. Kuchnia wewnątrz przypomina bardziej prężnie działającą restaurację, niż typową, szkolną stołówkę.
- My wszystko robimy sami, nie kupujemy gotowych produktów. Staramy się zróżnicować menu, jednocześnie przestrzegając wymogów Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Dzieci uwielbiają makarony oraz zupy krem, chcemy przemycać jak najwięcej warzyw w atrakcyjny dla dziecka sposób. Dlatego również przeprowadzamy wszystkie szkolenia. Chcemy uczyć się przygotowywać dania, których w tradycyjnej polskiej kuchni nie ma – dodaje na koniec Danuta Michalczuk.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.