Kolizja w Rudach i otwarcie mieszkania, czyli wtorek raciborskiej straży pożarnej
W czasie minionej doby raciborscy strażacy wyjeżdzali do akcji dwukrotnie, były to interwencje w Rudach przy ul. Rogera, gdzie doszło do kolizji samochodu osobowego i ciężarówki oraz w Raciborzu przy ul. Różyckiego. Tam strażacy zostali poproszeni o otwarcie mieszkania.
Pierwsza wtorkowa interwencja to wezwanie do kolizji osobowej skody i ciężarowej scanii. Do zdarzenia doszło krótko przed 13. Kierujący samochodem ciężarowym 62-latek nie zachował bezpiecznej odległości, przez co najechał na tył osobowej skody, którą podróżowały cztery osoby - trzy kobiety oraz 3-letnie dziecko. Najmłodszy pasażer skarżył się po zdarzeniu na ból głowy. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Na szczęście nic mu się nie stało. W akcji brało udział pięć zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego i policja. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę dwóch tysięcy złotych. Samo zdarzenie zakwalifikowao natomiast jako kolizję. 62-latek, kierowca scanii został ukarany mandatem za niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami.
Drugą interwencją minionego dnia była prośba o otwarcie mieszkanie przy ulicy Różcykiego w Raciborzu. Strażacy otrzymali informację, że lokatorka nie daje oznak życia. Ratownicy dostali się do mieszkania dzięki drabinie, jednak w środku nikogo nie zastali. Po chwili na miejscu akcji zjawiła się kobieta zamieszkująca w lokalu. Okazało się, że była na zakupach.
W środę, 10 października raciborscy strażacy zanotowali już jedną interwecję. W jedym z monitorowanych obiektów przy ul. Podwale uruchomiła się instalacja wykrywania pożarów. Po dojeździe strażaków na miejsce okazało się, że alarm ten jest fałszywy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany