Minimum tysiąc złotych podwyżki dla raciborskich urzędników i pracowników miejskich jednostek

Taka kwota jako minimum padła z ust radnych opozycji dziś podczas krótkiego briefingu na Ostrogu. Kluby Razem dla Raciborza oraz Radni Niezależni M. Fity mówili o sprawie lodowiska, ale przy okazji zapytaliśmy o kilka innych spraw.
To przede wszystkim temat wolnych milionów złotych w budżecie Raciborza. Opozycja czeka na projekt budżetu na 2023 r. Prezydent musi go przedstawić do 15 listopada. Najprawdopodobniej nie przejdzie w zaproponowanym kształcie. Decydujący głos ma bowiem Rada Miasta, a tu kluby Razem dla Raciborza i Radni Niezależni M. Fity mają większość. Co planują? - To tajemnica - mówi radny Michał Kuliga. - Pracujemy nad budżetem, mamy pewne pomysły, będą ciekawe - dodał.
Opozycja dostrzega potrzebę podwyżek wśród urzędników magistratu i podległych miastu jednostek. Padła nawet kwota 1000 zł i to jako minimum. To jak będą się kształtować pensje w sferze samorządowej też zależy od propozycji, jakie przedstawi Dariusz Polowy.
Radny Piotr Klima, który wszedł do Rady Miasta z listy komitetu Dariusz Polowy – Racibórz może być wielki, dziś ostro krytykuje prezydenta. Jego zdaniem D. Polowy nie rozumie zasad samorządu terytorialnego. Na ostatniej sesji sformułował oskarżenie, że prezydent niszczy samorząd m. Raciborza. Apeluje, by zmienił stosunek do rady i współpracy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz