Akcja na żwirowni zakończona. Wyłowiono ciało topielca

Wczoraj, 13.07., o godz. 19.31 służby otrzymały zgłoszenie o zwłokach dryfujących w akwenie na Ostrogu.
To ciało 39-latka z Raciborza, który zatonął we wtorek 12 lipca popołudniem. Do zdarzenia doszło na tzw. jedynce. Służby otrzymały zgłoszenie około 17.00.
- Do tragedii miało dojść dwie godziny wcześniej, jednakże zgłaszająca widziała swojego znajomego w wodzie jak pływał i nurkował. Kobieta myślała, że robi sobie żarty i gdzieś się schował. Jednakże po dwóch godzinach nieobecności i braku kontaktu z 39-latkiem sprawę zgłosiła na Policji. Skierowany na miejsce patrol policji potwierdził przekazaną przez świadka informację - podała komenda.
Podjęte 12 lipca działania ratunkowe nie przyniosły rezultatu, podobnie jak poszukiwawcze z udziałem specjalistycznej ekipy płetwonurków z Bytomia. Poszukiwania z użyciem łodzi, tzw. z lustra wody, kontynuowano wczoraj. Po 19.00 ciało samo wypłynęło na powierzchnię zbiornika.
39-latek to już czwarta ofiara żwirowni w tym roku. 16 maja wyłowiono ciało 31-latka z Ukrainy, 7 czerwca 24-latka, a 15 czerwca 32-latki z Raciborza.
W miejscu tym obowiązuje zakaz kąpieli. Głębokość sięga 9 metrów. Woda, ze względu różnicy temperatur i starych sprzęt pozostawionych po eksploatacji, żwiru jest ekstremalnie niebezpieczna. Mimo to nie brakuje to plażowiczów i amatorów kąpieli.
Policja codziennie patroluje teren przy Grzonki/Rudzkiej.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.