Cuda i dziwy na plaży w Łubowicach [FOTO]
![Cuda i dziwy na plaży w Łubowicach [FOTO] Cuda i dziwy na plaży w Łubowicach [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
Sołectwo w gminie Rudnik postanowiło wykorzystać piękny nadodrzański teren na organizację I Nocy Świętojańskiej.
- Zgodnie z legendą Noc Świętojańska ma moc czarodziejską. Zwyczaje i obrzędy kultywowane w tę noc miały na celu zapewnienie zdrowia i urodzaju. W trakcie tej najkrótszej nocy w roku palono ogniska wokół których tańczono i urządzano zabawy. Gospodynie rzucały do ognia zioła (bylicę, szałwię, krwawnik i inne), by zapewnić ochronę oraz urodzaj. Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi urokami i chorobami.
Takie zabawy i obrzędy postanowiły przywrócić nad Odrę dziewczęta z Młodzieżowej Rady Sołeckiej w Łubowicach. Zaprosiły mieszkańców Łubowic nad Odrę na plażę w piątkowy wieczór, 24 czerwca, i przygotowały dla nich mnóstwo zabawnych propozycji. Mieszkańcy zaproszenie przyjęli i pod postacią elfów, magów, rusałek, wróżek i innych stworzeń nad Odrę zawitali. Przybrane w wianki dziewczęta witały gości magiczną lipą, która zebrana do 24 czerwca ma zapewnić ochronę przed piorunami.
Zaś maluchy witane były „robakami złowionymi świeżo z Odry”. Nieodłącznym elementem obchodów jest poszukiwanie kwiatu paproci, który zakwita tylko w tę jedną szczególną noc, a znalazcy zapewnia szczęście i bogactwo. Na plaży w Łubowicach zakwitły aż trzy paprocie, a ich znalazcom życzymy by wierzenia się sprawdziły. Najbardziej znaną wróżbą jest puszczanie zielnych wianków na wodzie. Niektóre osoby przyniosły wianki z sobą, inne uplotły je na miejscu. Jeśli wianek popłynął w dal i nie utonął symbolizował dziewczętom szczęście w miłości, u nas żaden wianek nie utonął.
Gdy pogasły ostatnie ognie, na ziemię schodzą podobno złe duchy, dlatego na rozżarzone węgle obecni rzucali szałwię, dziewannę i bylicę. Ich zapach rozchodzący się po okolicach rozpędził wszelkie zło. Ognisko zapalone było blisko wody. Świętujący bawili się dookoła ognia. Skok przez ognisko ma odpędzać złe moce oraz chronić przed chorobami i zapewniać pomyślność. W Łubowicach skoków przez ognisko nie było, ale było coś innego: przechodzenie przez poszczególne ogniki symbolizujące kolejne miesiące w roku, odważnych nie brakowało. Kolejną tradycją Nocy Świętojańskiej jest wróżebne zamoczenie się wodą w tę noc. Po Nocy Świętojańskiej można się już bezpiecznie kąpać w zbiornikach wodnych. Wszyscy obecni na plaży zostali wodą z Odry schlapani przez dobrą wróżkę. Można było odczytać swoją przyszłość z tajemniczych kamieni run. Nad wzmocnieniem wszystkich wróżb czuwały wróżki, które magicznym pyłem ze swoich skrzydeł oprószyły zebranych nad Odrą gości. Dzieci mogły się przekonać o znaczeniu powiedzenia „pisać jak kura pazurem”, bo naprawdę pisały swoje imię kurzą łapką. Było pieczenie pianek marshmallows na ognisku, były czekoladowe serca, był konkurs jedzenia pączka z gwizdaniem.
Powitanie lata to święto radości, pełne zabawy, wróżb i magii. I właśnie tak ten wieczór spędziliśmy: na świetnej zabawie w bardzo przyjemnej atmosferze, w uroczym miejscu nad rzeką przy ognisku. Teraz pozostaje tylko czekać na szczęście i bogactwo, które obiecują obrzędy Nocy Świętojańskiej.
Relacja Ewa Porwal, zdjęcia: Tomasz Urbisz, Brygida Szula, Adam Porwal, więcej ujęć na lubowice.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany