Raport 998. Dwa pożary w godzinę. To dzieło podpalacza?

W trakcie wtorkowej służby strażacy z PSP Racibórz i okolicznych jednostek OSP odnotowali siedem interwencji. Działania prowadzono w Turzu, Szonowicach, Kuźni Raciborskiej i Raciborzu. Sprawdź szczegóły.
O godzinie 13.20 strażacy wyjechali do zdarzenia na ulicy Mariańskiej w Raciborzu. Tym razem jeden zastęp strażaków wezwano z powodu roju pszczół, które znajdowały się w pobliżu jednego z zakładów pracy. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania ustalono, że nie doszło do wyrojenia owadów. Te jedynie żerowały na już kwitnącym drzewie. Zdarzenie zostało zakwalifikowano jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
O godzinie 14.02 dwa zastępy PSP pognały na ulicę Słowackiego, skąd napłynęło zgłoszenie o braku kontaktu z lokatorem jednego z mieszkań w budynku wielorodzinnym. Po dojeździe na miejsce strażacy dostali się do lokalu przez balkon. Po wejściu i przeszukaniu mieszkania okazało się, że jest ono puste.
Kolejne zdarzenie odnotowano o godzinie 16.32 na ulicy Karola Miarki w Raciborzu. Dwa zastępy PSP prowadziły działania związane z przewozem uchodźców z Ukrainy.
O godzinie 17.32 jeden zastęp PSP oraz cztery zastępy OSP pognały do Turza na ulicę Kościuszki, skąd wpłynęło zgłoszenie o pożarze traw w korycie rzeki Odry. Po dojeździe służb na miejsce przystąpiono do działań, które polegały na ugaszeniu ognia. Łącznie spaleniu uległo około 11 arów trawy. Strat materialnych nie odnotowano. Jako przyczynę podano podpalenie.
Nieco ponad godzinę później (godz. 18.48) dwa zastępy PSP oraz cztery zastępy OSP zadysponowano do Szonowic na ulicę Wygon. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło bowiem zgłoszenie o pożarze stogu słomy. Strażackie działania na miejscu zdarzenia polegały na ugaszeniu ognia. Spaleniu uległo w sumie około piętnastu bali słomy. Straty materialne oszacowano na kwotę 3 000 złotych. Prawdopodobną przyczyną było podpalenie.
O godzinie 19.49 jeden zastęp PSP oraz trzy zastępy OSP pognały do Kuźni Raciborskiej na ulicę Krasickiego. Zgłoszenie dotyczyło wyczuwalnego zapachu gazu w jednym z budynków wielorodzinnych. Po dojeździe służb na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że przyczyną zdarzenia był nie zakręcony zawór w wymienianej butli gazowej. Pozostałość gazu wydostała się do atmosfery powodując wszczęcie alarmu. Strażacy dokonali pomiarów, które ostatecznie wykluczyły możliwość eksplozji.
fot. Grupa Racibórz 112
Z kolei dziś, 23 marca, strażacy odnotowali już jedną interwencję. Do komendy przy Reymonta wpłynęło zgłoszenie o zwisającej szybie z okna pustostanu przy ulicy Rudzkiej. Szyba zwisała nad chodnikiem stwarzając zagrożenie dla pieszych. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP, który usunął zagrożenie oraz uprzątnął chodnik z resztek szkła.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany