Czy georadar odsłoni tajemnice raciborskiego Rynku?

Georadar, dziś już niemal standardowe urządzenie na wyposażeniu archeologów i poszukiwaczy skarbów, po raz kolejny pojawił się w Raciborzu. Tym razem badano struktury pod płytą Rynku.
Badania archeologiczne związane z budową basenu przeciwpożarowego przy Kolumnie Maryjnej prowadzono przed II wojną światową. Najszerzej zakrojone i profesjonalne wykopaliska zrealizowano jak dotąd w latach 90. XX w., kiedy wymieniono bruk. Wykopy sondażowe sięgały wówczas aż do calca, czyli tej warstwy ziemi, gdzie nie ingerował człowiek. Ujawniono wtedy m.in. fragmenty dawnej zabudowy, w tym sukiennic wzniesionych na środku Rynku; rorkastli, czyli studni, do której dostarczano wodę źródlaną z Obory; wyłożonych faszyną i drewnem ulic (znajdują się ponad 2 metry poniżej obecnego poziomu), a także, co było zaskoczeniem, średniowiecznego cmentarza w pobliżu wejścia do kościoła pw. św. Jakuba. Owocem tamtych badań są też liczne artefakty zgromadzone w Muzeum. W następnych latach założono kilka kolejnych wykopów sondażowych. Znów natrafiono na fragmenty dawnej zabudowy i zabytki ruchome.
Znaczna część Rynku nie była jednak jak dotąd przebadana. Podziemia kryją więc z pewnością wiele zagadek. Badania georadarem rozpoczęto już w 2019 r.
Archeologowie mają okazję prowadzić badania podczas realizacji inwestycji. Ich koszt jest wtedy wpisany w wartość zadań. Na odrębne projekty badawcze nie ma zwykle pieniędzy, chyba, że skanowanie georadarem wskaże ciekawą strukturę, np. przejście podziemne.
Georadar znakomicie sprawdza się w polu. W miastach - z powodu kamieni w bruku czy licznych ingerencji w podłoże w minionych stuleciach - obraz nie jest już tak dokładny. Ten problem był widoczny kilka lat temu, kiedy badano ul. Długą na styku z pl. Wolności.
Czytaj: Najstarsze plany miasta Raciborza
Na wyniki prowadzonych w ostatnich tygodniach badań raciborskiego Rynku musimy poczekać. Wykonywane były przez dr. Mirosława Furmanka, doświadczonego archeologa z Uniwersytetu Wrocławskiego. Badacz ten kierował wykopaliskami w miejscu, gdzie stoją obecnie hale Eko-Okien.
Badania sfinansował Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz