Za co płaci rolnik w ODRze?

Obecny na komisji rolnictwa Kazimierz Lach zwrócił uwagę na komercjalizację usług oferowanych przez Ośrodek Doradztwa Rolniczego. - Możemy doradzić rolnikowi, jak wypełnić wniosek, ale gdy zleca nam wypełnienie wniosku czy napisanie biznesplanu, musi nam zapłacić - wyjaśnia Kazimierz Lach.
- Rolnikom się to nie podoba - dodał przedstawiciel ODRu. Postępującej komercjalizacji ODRu przeciwstawił się Henryk Panek (na zdj.). - Jestem przeciwny, by proces komercjalizacji w ośrodku doradztwa postępował. Czym się różni ODR od jednostek typowo komercyjnych? Te jednostki nie chcą uczyć rolników, jak wypełniać wnioski, im zależy, by rolnik nie miał wiedzy, by przyszedł do nich. W ODR rolnik może o wszystko pytać bezpłatnie i ma możliwość korzystania z kursów prowadzonych po cenach non profit - to jest ważne - zaznaczył.
Problemu nie widzi Józef Strachota. - Nie obawiałbym się z pańskiej strony - zwrócił się do Kazimierza Lacha. - Musicie funkcjonować w gospodarce rynkowej. Wasza oferta, cena jest atrakcyjna, może cieszyć się powodzeniem. Być może brak tu reklamy. Nie słyszałem, by ODR miano likwidować - mówił.
- Myślę, że rząd, który tnie koszty, w końcu dojdzie i do ODR. My musimy zrobić wszystko, by ten ośrodek funkcjonował - podsumował przewodniczący Ryszard Winiarski, który opowiedział, jak stowarzyszenia rolników funkcjonują w Niemczech. - Rolnicy płacą tam składki, a stowarzyszenia szukają różnych dofinansowań - dodał.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany