Dzieci ubywało, nauczycieli przybywało. Oświata w Raciborzu kosztuje majątek

Sprawozdanie oświatowe za rok szkolny 2018/2019 pokazuje, że za spadkiem liczby dzieci wcale nie muszą iść redukcje etatów. Wręcz przeciwnie, bywało, że w raciborskich szkołach rosły. Na zdjęciu Krzysztof Żychski, nowy naczelnik od miejskiej oświaty. Jego sprawozdaniem zajmą się radni na sierpniowej sesji.
Miejska oświata to jeden z największych pracodawców w Raciborzu. W roku szkolnym 2018/2019 dawała pracę 794 osobom, z czego 651 to kadra pedagogiczna (631,56 etatów), a 143 osoby to pracownicy administracji oraz obsługi. Jest to duże obciążenie dla budżetu gminy. Państwo pokrywa bowiem niecałą połowę wydatków. Resztę dopłaca miejska kasa. Kwoty idą w miliony złotych.
W roku szkolnym 2015/2016* placówki miały 5361 dzieci i 502,86 etatów (582 nauczycieli), rok później 5106 dzieci, ale 510,72 etatów (611 nauczycieli). W kolejnych latach:
Rok szkolny 2017/2018: etaty 522,62, nauczyciele 628, dzieci 5187
Rok szkolny 2018/2019: etaty 529,64, nauczyciele 636, dzieci 5242
Rok szkolny 2019/2020, etaty 431 (prognoza majowa), dzieci 4856.
Obecna ekipa rządząca szuka oszczędności w oświacie. Miejsc w szkołach mamy dziś bowiem za dużo. Wynika to przede wszystkim z utraty jednego rocznika, który w wyniku reformy przeszedł do szkolnictwa ponadpodstawowego. Zamiast dziewięciu, od września jest tylko osiem roczników (ostatnie klasy gimnazjalne zakończyły edukację w czerwcu). - Łączna pojemność raciborskich szkół (wyrażona w liczbie dzieci) wynosi 4 434, dzieci natomiast od 01.09 br. do szkół uczęszczać będzie nie więcej niż 3 216 uczniów - głosi urzędowy dokument. SP 4 ma zajmować tylko gmach przy Kasprowicza. Miasto szuka formuły na zagospodarowanie byłej SP 11 i G 5 przy Opawskiej. Obiekt opuszcza szkoła muzyczna, której obiekty przy Ogrodowej odnowiono.
W 2016 r. gmina dostała 29,3 mln zł subwencji. Na oświatę wydała około 58 mln zł. Dołożyła więc z własnego budżetu drugie tyle. W tym roku subwencja wynosi 33,3 mln zł, a wydatki mają się zamknąć w blisko 70 mln zł.
- We wrześniu będziemy mieli pełny obraz kadrowy - mówi Krzysztof Żychski, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta. Dyrektorzy przesyłają arkusze organizacyjne. Około 30 etatów przybędzie w związku z tzw. orzeczeniami. To m.in. nauczanie indywidualne sprawiło, że w ostatnich latach szkoły, mimo niżu demograficznego, zachowały dużą liczbę nauczycieli.
Na dziś wiadomo, że 19 nauczycielom wypowiedziano w tym roku umowy. 20 przejdzie na roczny urlop na podratowanie zdrowia. Pięciu przeszło na emerytury.
Czy oświata będzie tańsza? - W 2020 r. zmniejszy się subwencja, ale i proporcjonalnie miasto mniej dołoży - przekonuje naczelnik.
* Rok szkolny 2015/2016 pokazuje liczbę dzieci łącznie z 6-latkami w klasach pierwszych.
Sprawozdanie oświatowe dostępne jest [tutaj]
(waw)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz