Sprawa krytego lodowiska w Raciborzu. Bez dokumentacji ani rusz!

- Szanowny Panie Prezydencie, zwracamy się z wnioskiem o podjęcie działań zmierzających do opracowania koncepcji budowy całorocznego, krytego lodowiska miejskiego przy ul. Zamkowej 4 w Raciborzu. W związku z tym wnosimy również o rozeznanie możliwości pozyskania zewnętrznych środków finansowych na realizację ww. inwestycji, a w szczególności z Ministerstwa Sportu i Turystyki - czytamy w niedawnej interpelacji radnych Anny Szukalskiej, Mariana Czernera, Józefa Gallego, Michała Szukalskiego oraz Dawida Łomnickiego. Wszyscy startowali z list KWW Michała Fity. W programie wyborczym 10-tka Polowego czytamy: - zadaszenie i rewitalizacja lodowiska miejskiego.

Z odpowiedzi, jakiej radnym KWW Michała Fity udzielił wiceprezydent Dominik Konieczny wynika, że kluczowym elementem starań jest dokumentacja i stosowne pozwolenia. Takowej na razie brak. To dlatego miasto nie może pozyskać pieniędzy na ten rok z programu Sportowa Polska Ministerstwa Sportu i Turystyki. Miasto czeka na rozpisanie nowych zasad udzielania rządowych dotacji. Te mają się pojawić w I kwartale tego roku. Na kolejnej sesji w budżecie OSiR dostanie 200 tys. zł na sporządzenie dokumentacji technicznej modernizacji obiektów sportowych: zadaszenia lodowiska i stadionu przy ul. Srebrnej.

O zadaszeniu, przypomnijmy, mówił też poprzedni prezydent Mirosław Lenk. Polski Związek Hokeja na Lodzie był skłonny w 2017 roku poprzeć miasto w staraniach o pozyskanie rządowej dotacji, ale magistrat nie podjął się wtedy tego zadania, mimo że oparcie zadeklarowali wtedy obecni w Raciborzu posłowie stałej podkomisji ds. turystyki sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, a PZHnL optował za zorganizowaniem bazy szkolenia hokeistów w naszym mieście. Lenk uznał, że najlepszy ku temu czas będzie w 2019 r. Wyborów nie wygrał. Wówczas też problem z pozyskaniem dotacji rozbijał się o brak dokumentacji, pozwoleń i kosztorysu.

(waw)