Program Czyste Powietrze to fikcja. Śniadanie prasowe u posłanki Gabrieli Lenartowicz
Rządowy Program „Czyste Powietrze” zdominował dzisiejsze Śniadanie Prasowe, w czasie którego pani poseł Gabriela Lenartowicz przybliżyła dziennikarzom lokalnych mediów obecną sytuację przy rządowym programie mającym na celu walkę ze smogiem.
- Polacy oczekują działań w związku z coraz gorszą jakością powietrza. W Gabinecie Cieni i w Sejmie ciągle nad tym pracujemy, bo rząd niby coś robi, ale dość nieudolnie. Dotąd co prawda wykonano pewne rzeczy, lecz ich efekty są niewspółmierne do wydanych środków – rozpoczęła poniedziałkowe spotkanie z mediami posłanka Gabriela Lenartowicz.
Po kontroli działających sposobów walki ze smogiem okazało się bowiem, że aby pieniądze mogły zostać wykorzystane efektywnie, muszą być wydawane systemowo, a tak się niestety nie dzieje. Owszem, wprowadzono ustawę o konieczności posiadania odpowiedniego pieca oraz zakazującej używania pewnego rodzaju paliw, lecz przepisy te są nieskuteczne. – Piece często sprzedawane są te same, tylko pod innymi nazwami. Z kolei lista zakazanych paliw nie obejmuje ich mieszanek. Pozostałe założenia programu są dość ogólne, co w zasadzie uniemożliwia ich skuteczne egzekwowanie – informowała Gabriela Lenartowicz.
Posłanka dodała także, że rząd co prawda planuje przeznaczyć w najbliższym czasie ponad sto miliardów na walkę o czyste powietrze, lecz najnormalniej w świecie nie ma tych środków skąd wziąć. – Skoro nie ma pieniędzy, konieczne będą przesunięcia. Już dziś wiadomo, że może to spotkać fundusze na drogi lokalne. Brak podstawy prawnej dodatkowo utrudnia skuteczne działanie programu. Wnioski na wymianę i termomodernizację są przyjmowane, lecz z tego co wiem jeszcze żaden z nich nie został rozpatrzony, czy to pozytywnie, czy negatywnie. Nie zostały podpisane także żadne umowy – kontynuowała posłanka ziemi raciborskiej. Dodatkowo wiele osób może spotkać spore zaskoczenie. Mówiło się bowiem o dotacji sięgającej rzędu 90%. Teraz z kolei, z przecieków wynika, że najubożsi będą mogli liczyć na dofinansowanie rzędu 15 lub 18%. Wielu z nich po prostu nie będzie zatem stać na skorzystanie z programu. Można zatem stwierdzić, że rządowy program Czyste Powietrze jest najzupełniej w świecie totalną fikcją – dodała gospodyni poniedziałkowego spotkania.
- Mimo ciągłego zamieszania z tym programem rząd powinien dążyć do poprawy sytuacji. Musi o bowiem pamiętać, że z powodu smogu rocznie umiera szybciej sporo ludzi. Nie są to jedynie wyborcy PO. Śmierć spowodowana zanieczyszczonym powietrzem dotyka także elektoratu PiS, więc wydawać by się mogło, że rządzącym powinno zależeć na jak najszybszym rozwiązaniem tego pata. Skoro można przeznaczać przeszło 2% PKB na wojsko, czym więc jest 0,5%, które zawarte zostało w programie przygotowanym przez PO? Niestety, projekt ten został wpierw odrzucony w pierwszym czytaniu, a teraz, po jego ponownym złożeniu do laski marszałkowskiej, został umieszczony w tak zwanej zamrażarce. Decyzję o jego ewentualnym procedowaniu może podjąć jedynie Marszałek Marek Kuchciński, a jak widać niestety się do tego nie pali – referowała ostatnie wydarzenia związane z programem posłanka Gabriela Lenartowicz.
Rządzący już teraz mają inny pomysł na walkę o czyste powietrze. Zreformowali tak zwany fundusz termomodernizacji, lecz zrobili to w taki sposób, że skorzystać z niego będą mogły tylko dwadzieścia cztery polskie miasta. Wyłączyli z niego metropolie mające ponad sto tysięcy mieszkańców oraz zlikwidowali możliwość dotacji dla budownictwa wielorodzinnego. – Na szczęście udało się wprowadzić program dla Śląska, w wyniku którego przeznaczono miliard złotych na termomodernizację i podłączenie do sieci ciepłowniczej. Niestety, nie wiedzieć czemu rozdzielono te dwie możliwości dbania o czyste powietrze. W związku z tym ludzie mieszkający w budownictwie wielorodzinnym, których nie stać na podłączenie do sieci, mają ocieplone budynki, ale nadal mogą palić byle czym i w byle czym. Jak więc widać mija się to z celem. Mimo to jest to jedyny program jaki udało się wprowadzić. Podobne rozwiązanie dla Małopolski zostało zablokowane a środki przekazano do Torunia – referowała posłanka G. Lenartowicz.
Na finał spotkania pani poseł została zapytana o możliwość walki ze śmieciami, a w szczególności z wyrobami z plastiku (butelki, kartoniki) poprzez wprowadzenie automatów. – Pisałam w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Środowiska. Niestety nie mam dobrych wiadomości. W odpowiedzi dostałam jedynie informację, że po przeprowadzeniu analiz, okazuje się, że w Polsce rozwiązanie takie będzie po prostu nieopłacalne. Obecnie prowadzone są jednak konsultacje i być może okaże się, że wprowadzenie takiego rozwiązania okaże się konieczne – zakończyła posłanka Ziemi Raciborskiej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany