Watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych zajmie się sprawą zakonnicy z Raciborza

18 maja tego roku zakończy się diecezjalny etap procesu kanonizacyjnego siostry Dulcissimy z klasztoru sióstr marianek w Raciborzu-Brzeziu. Archidiecezja katowicka, do której należy brzeska parafia, dąży do tego, by papież wyniósł zakonnicę na ołtarze. W Brzeziu powstanie oratorium z domem pielgrzyma.
18 maja w kościele pw. Świętych Apostołów Mateusza i Macieja w Brzeziu metropolita górnośląski, abp Wiktor Skworc, odprawi uroczystą Mszę św. Zakonnicy, która żyła w brzeskim klasztorze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej poświęcony jest obszerny artykuł w najnowszym Gościu Niedzielnym. Jeśli starania o jej beatyfikację się powiodą, będzie pierwszą rodowitą Ślązaczką wyniesioną na ołtarze w Kościele katolickim.
- Diecezjalny etap procesu kończy się, bo zeznania świadków zostały już spisane, a potrzebne dokumenty zgromadzone i przetłumaczone na włoski - pisze w najnowszym Gościu Niedzielnym. - Są wśród nich listy siostry Dulcissimy oraz prowadzony przez nią dzienniczek. Podobnie jak żyjąca w tym samym czasie św. Faustyna, także śląska mistyczka zniszczyła swoje początkowe zapiski. Wypełniła w ten sposób żądanie jednej z przełożonych, która powątpiewała w nadprzyrodzony charakter doświadczeń Dulcissimy. Na szczęście ocalały późniejsze zeszyty. Wszystkie zebrane w Polsce materiały zostaną teraz przekazane watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych - dodaje tygodnik. Proces beatyfikacyjny rozpoczął się 18 lutego 1999 roku.
Sługa Boża Siostra Maria Dulcissima (Heleny Hoffmann) urodziła się 7 lutego 1910 r. w Zgodzie na Śląsku, gdzie też poznała siostry Maryi Niepokalanej i postanowiła wstąpić do Zgromadzenia. Pokonując pewne trudności ostatecznie w roku 1928 została przyjęta do Kandydatury we Wrocławiu. Wkrótce zaczęły się u niej pojawiać oznaki poważnej choroby, która w zasadzie dyskwalifikowała ją od kontynuowania życia zakonnego, lecz mimo obowiązujących przepisów przełożona generalna postanowiła dopuścić ją do obłóczyn. Siostra Dulcissima z pełną świadomością przyjmowała cierpienia, ofiarując je za Zgromadzenie. Po licznych badaniach postawiono diagnozę: był to rak mózgu i nikt nie chciał się w tamtym czasie podjąć operacji. Prognozy były także nieobiecujące. Życiu siostry Dulcissimy towarzyszyły liczne objawienia. Już w dzieciństwie ukazywała się jej św. Teresa z Lisieux, która była jej przewodnikiem w życiu duchowym. 18 kwietnia 1932 r. złożyła swoje pierwsze, a trzy lata później wieczyste śluby. Jej dolegliwości nie ustąpiły, lecz nasilały się dodając nowych cierpień, co doprowadziło do śmierci, 18 kwietnia 1936 r. w Brzeziu nad Odrą. Miejscowa ludność czciła ją od początku jako świętą, a liczne uzdrowienia, które miały miejsce za życia, jak też po jej śmierci przypisywano niezachwianie wstawiennictwu tej młodziutkiej siostry. Siostra Dulcissima otoczona pobożnością wiernych czczona jest jako „Oblubienica krzyża” (źródło: biogram na stronie www zgromadzenia).
Jej grób, bo ekshumacji szczątek ze starego cmentarza w Brzeziu, znajduje się obecnie przed miejscowym kościołem. Jest celem licznych pielgrzymek.
opr. w
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.