OFF-ka na wysokich obrotach – drugi dzień festiwalu pełen artystycznych kontrastów [FOTO, WIDEO]

Piątkowy wieczór rozpoczął w kościele pw. św. Jakuba muzodram „Śmierć szczęśliwa” w reżyserii Przemysława Buksińskiego. Było to widowisko szczególne – zderzenie muzyki współczesnej, granej przez Orkiestrę Ludwika Sarskiego i multiinstrumentalistów Piotra Tomalę oraz Damiana Szymczaka, z literackimi fragmentami przygotowanymi przez reżysera. Spektakl podejmował temat cierpienia, śmierci i duchowego oczyszczenia, wpisując je w kontekst misterium pasyjnego. Publiczność została zaproszona do refleksji nad własnym życiem i doświadczeniami, odkrywając, że nawet w bólu może kryć się perspektywa nadziei.

Tuż po nim w saloniku artystycznym na pierwszym piętrze RCK odbył się recital Leny Witkowskiej „Stany mieszane”. Laureatka najważniejszych nagród Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu zaprezentowała materiał, który łączył jej własne teksty z poezją Białoszewskiego, Kofty, Tuwima i Osieckiej. Program był nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale również teatralną opowieścią o człowieku targanym emocjami, sprzecznościami i wewnętrznymi pytaniami o to, co znaczy „być sobą” w dzisiejszym świecie. Intymny charakter występu, wypełniony interpretacyjną swobodą i artystycznym ryzykiem, nadał całemu wieczorowi kameralny, poruszający ton.

Zwieńczeniem dnia był spektakl „AUTOterapia” w wykonaniu szczecińskiego Teatru Kana, wystawiony na dużej scenie RCK. Artyści zmierzyli się z tematem, który dotyczy niemal każdego – prowadzenia samochodu i emocji z nim związanych. Twórcy w przewrotny, a momentami komediowy sposób zadawali pytania o to, dlaczego Polacy tak często łamią przepisy ruchu drogowego, co dzieje się z człowiekiem za kierownicą i jak posiadanie auta wpływa na nasze poczucie wartości. Spektakl, choć pełen humoru, dotykał ważnych społecznych problemów: agresji drogowej, konsekwencji wypadków i nadmiaru samochodów w przestrzeni publicznej. Dzięki energii aktorów i dynamicznej reżyserii widzowie otrzymali teatralny obraz codzienności, w której wielu mogło odnaleźć własne doświadczenia.

Drugi dzień OFF-ki pokazał, jak różnorodne mogą być środki wyrazu artystycznego – od duchowej kontemplacji, przez emocjonalną spowiedź, aż po krytyczne spojrzenie na społeczne przyzwyczajenia. Raciborski festiwal umocnił swoją pozycję jako wydarzenie, które nie tylko bawi, ale przede wszystkim inspiruje do głębszego spojrzenia na siebie i otaczającą rzeczywistość.