Szczypta całusów, garść życzliwości niechże powstanie ciasto miłości. Święto rodziny w Nędzy

Wszystkich przywitała dyrektor Monika Kupczyk mówiąc między innymi o przygotowaniach maluchów do występu. Próby trwały dobrych kilka tygodni! Przedstawienie rozpoczęło się wykładem „Rodzice”, który poprowadziła „profesor” Teresa Matuszek. Grupa Plastusie jak prawdziwi studenci wspólnie szukali odpowiedzi na pytanie: jak odwdzięczyć się za miłość i troskę rodziców. Na pomoc przybyły najmłodsze Minionki z wierszykami, piosenkami i całusami.

Plastusie dokończyły wykład wpadając na pomysł, by… upiec ciasto dla rodziców. „Szczypta całusów… garść życzliwości… niechże powstanie ciasto miłości”. Na pomoc ruszyły Puchatki i ciasto upieczone! Wypiek szybko zniknął, więc Smerfy na pocieszenie opowiedziały bajkę „O księżniczce na ziarnku grochu”. Na koniec były upominki dla każdego! - Wspaniale było widzieć radość i łzy wzruszenia - opowiada nauczycielka Małgorzata Procek.