TYGRYS uratował Unię
Niesamowite emocje przeżyli dziś kibicie w hali sportowej Unii Racibórz. Nasza drużyna zapaśników podejmowała Olimpijczyka Radom. Raciborski pretendent do tytułu mistrza kraju musiał ten mecz wygrać, by myśleć o złocie i rewanżu z najgroźniejszym przeciwnikiem - AKS-em Piotrków.
Zaczęło się dobrze. W 55 kg. Dawid Ersa Ersetic zmierzył się z mistrzem Ukrainy, Sergiejem Dziubą. Spawił niespodziankę i pokonał 3:2 starszego o trzy lata rywala. Bohaterem dnia był wicemistrz Europy kadetów Dawid Kareciński w 60 kg. Naprzeciwko niego stanął również wicemistrz Europy, tyle że seniorów, Mariusz Łoś. Kareciński walczył jak lew i dopiero przy stanie 2:2 uległ starszemu o dziewięć lat rywalowi. W 66 kg Mateusz Wanke przegrał 1:3 z Danielem Rutkowskim. Wanke był dziś bez formy i ochoty do walki. Stał na macie i nie miał pomysłu na akcję. W 74 kg. bardzo chciał wygrać Mateusz Wolny, ale przegrał 2:3 z Łukaszem Fafińskim. Wolnemu nie pomógł doping oraz rady ojca, dziś kibica. Reszta meczu należała już do Unii. Paweł Poślad w 84 kg pokonał 3:1 Michała Flisa. Entuzjazm kibiców wywołała walka Artura Tygrysa Michalkiewicza, byłego mistrza Europy ze Śląska Wrocław, który pracuje teraz na wynik Unii. Tygrys pokazał Sewerynowi Szrederowi, że dzielą go od championa Starego Kontynentu lata świetlne. Podobną nauczkę dał swojemu rywalowi w 120 kg nasz najcięższy zawodnik Łukasz Banak. Rzucał po macie Michałem Orzechowskim jak workiem kartofli, wygrywają 4:0.
Wynik meczu 18:12 dla MKZ Unia Racibórz.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany