Gabriela Lenartowicz i Krzysztof Sitarski - goście z parlamentu na sesji Rady Powiatu

Przywitana przez przewodniczącego Adama Wajdę jako Gabrysia Lenartowicz posłanka bardzo się z tego zdrobnienia ucieszyła. - Chciałabym wszędzie być tak przedstawiana - stwierdziła. W swoim wystąpieniu Lenartowicz przybliżyła, czym zajmuje się w sejmie. Posłanka pracuje w dwóch komisjach: środowiska i gospodarki. W komisji środowiska zajmuje się ekologią i ochroną przyrody, przy czym nowy minister widzi ekologię bardziej w ujęciu gospodarczym niż czysto ochronnym. Planów resortu na razie jeszcze nie ma, wiadomo na pewno, że konieczna będzie nowelizacja ustawy o odpadach. W komisji gospodarki posłanka jest także członkiem podkomisji małej i średniej przedsiębiorczości. Jako wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Odry Lenartowicz zapowiedziała, że pierwsze wyjazdowe posiedzenie tego zespołu odbędzie się w Raciborzu. - Zapraszam wszystkich do mojego biura w Raciborzu. To jedynie moje biuro poselskie, nie ma sensu tworzyć ich więcej, wszędzie gdzie trzeba będzie, dojadę. Proszę zwracać się do mnie z pomysłami legislacyjnymi, problemami, gwarantuję, że będę państwa łącznikiem do parlamentu - zapewniała Gabriela Lenartowicz. - Nie mam zacięcia stricte politycznego. Jako jedyny przedstawiciel powiatu w parlamencie gwarantuję, że będę przedstawicielem wszystkich.
Pod koniec sesji pojawił się także poseł Krzysztof Sitarski (KWW Kukiz'15). Jak sam stwierdził, w pracy posła na początku uderzyło go to, że nie zajmuje się problemami pojedynczych ludzi, a raczej całych samorządów. W dalszym wystąpieniu poseł podzielił się pierwszymi odczuciami z pracy parlamentarzysty. Przede wszystkim jest posłem mobilnym, obecnie pracuje w radzie eksperckiej do spraw górnictwa, by wyznaczyć kierunki, jak naprawić tę gałąź gospodarki. Od momentu wyboru Krzysztof Sitarski ma w swoim sejmowym dorobku trzydzieści dwa wystąpienia merytoryczne, prowadzenie jednej informacji bieżącej dotyczącej finansowania ochrony zdrowia (- Finansowanie zdrowia nie jest wam obojętne, wiem, znam, macie doskonały szpital - zauważył poseł), sześć interpelacji, m.in. w sprawie kształcenia zawodowego i osiem zapytań o politykę społeczną i rodzinną w świetle nowych wyzwań dla samorządów.
Trzecią sprawą, jaką zajmuje się poseł, obok górnictwa i ochrony zdrowia, jest interdyscyplinarny rozwój transportu, w tym z wykorzystaniem Odry. Na koniec Sitarski "pochwalił się" osiągnięciem, otóż po "przyciśnięciu" Głównego Inspektoratu Pracy zmieniono interpretację przepisów (po 8 latach) dotyczących kontroli w zakładach pracy. - Dotychczas duże przedsiębiorstwa były kontrolowane z wyprzedzeniem, można było się przygotować, a pewne rzeczy "schować". Małe firmy były "ze strzału" kontrolowane przez inspektorów pracy - wyjaśniał poseł. - Na skutek moich działań ta wykładnia się zmieniła i wszystkie przedsiębiorstwa są traktowane jednakowo.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany